Kringle Candle, pachnący dom

By października 02, 2017 , ,

Dawno, a nawet bardzo dawno nie pisałam tu o zapachach. Jest to moim zaniedbaniem. Należę do osób, które zapach domu cenią bardzo wysoko. Nawet w największe upały, których w tym roku było naprawdę niewiele, nie rezygnowałam z zapachu. Podczas okresów letnich najlepszym rozwiązaniem jest lampa katalityczna, którą mam w swoich zbiorach. Dziś jednak nie będzie o niej a znacznie bardziej tradycyjnie.  Doskonale poznałam świat Yankee Candle. Miałam kilkadziesiąt różnych zapachowych wosków i samplerów. Dziś jednak opowiem Wam o produktach Kringle Candle w formie daylight’ów czyli małych świeczek. Zapraszam. 


Tym razem zdecydowałam się nie na typowe woski a świece o gramaturze wosków (35 g ). Kosztują mniej więcej tyle samo. Są dość małe w typie tealight ale spokojnie wystarczą na kilka albo kilkanaście godzin palenia. Ja jedną sztukę wykorzystywałam wiele razy. Stwierdziłam, że pozwolę swoim kominkom odpocząć i wypróbuję tą formułę. Dla mnie jest bardzo wygodna. Każda świeczka na wieczku ma oznaczoną nazwę. Wygodnie się je przechowuję oraz pali. Aby rozpuściła się całość wosku aż do plastikowego pojemniczka potrzeba sporo czasu. 
Kringle Candle o zapachu  Peppermint Cocoa przypomina mi słodką, gorącą i mleczną czekoladę. Z wyraźną nutą wanilii. Jest to zapach, który pobudza moje ślinianki. Od razu nabieram ochoty na więcej i więcej. Jak wiecie, kocham słodkości. Wąchając wosk na sucho wyczuwałam delikatne przełamanie słodkości świeżą miętą. Podczas palenia nie czuję jej w ogóle. Mnie to odpowiada. Uwielbiam zapachy tak apetyczne, nawet nieco ciężkie. 
Kringle Candle Wild Poppies, zapach kwiatowy, wiosenny i cudowny! Nie jestem pewna czy maki w przyrodzie mają jakiś zapach . Te dzikie na pewno nie są tak intensywne jak ten wosk. Jestem nim oczarowana. To zapach łąki z dzikimi kwiatami lub tajemniczego ogrodu. Po za ciężkimi jak w perfumach kwiatowymi nutami jest w nim sporo świeżości co daje fantastyczny efekt. Na pewno zamówię kolejne opakowanie bo tą świeczkę już zużyłam. 
Chciałam napisać o podobieństwach i różnicach między Yankee Candle a Kringle Candle jednak ciężko jest mi porównywać te marki. Ich produkty są zupełnie inne. Czytałam, że Kringle Candle są mniej intensywne od Yankee. Możliwe, że tak jest z woskami. Świece daylight pachną bardzo intensywnie. Idealnie się topią choć powoli. Dzięki temu są wydajne. Jestem oczarowana Kringle Candle i już nie długo zamówię kolejne ich produkty. Nie wiem czy wiecie ale olbrzymi wybór zapachów do domu różnych marek, w tym wspomnianych dziś jest na Iperfumy by Notino.  Polecam. 

ZOBACZ TAKŻE

56 komentarze

  1. Kochana miałam z tej firmy wosk o zapachy mroźnej żurawiny i był to mega intensywny zapach <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Tych zapaszków jeszcze nie miałam ;) oba mnie zaciekawiły. Jak coś pachnie tak, że ma się ochotę to zjeść to też lubie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomniałaś mi o tych makach! Wąchałam kiedyś świecę i niesamowicie mnie urzekła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszą pachnieć bajecznie <3
    Nie znam tej marki osobiście, choć dobrych opinii czytałam całkiem sporo.

    OdpowiedzUsuń
  5. zapach Wild Poppies jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wild Poppies wydaje się być idealnym :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam makowy wosk do kominka-kocham! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie przepadam za daylight'ami i raczej ich nie kupuję, ale wosk mogłabym spróbować lub świece :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja właśnie wykanczam moje zapasy świeczek z całego życia i kupię sobie coś Nowego 💖💖💖


    O tak! Łańcuchy jako elementy paska do torebki świetnie się sprawdza, sama torebka nie zrobiłaby takie dobrego wrażenia 💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że oba zapachy by mi się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam świece, ciekawią mnie te zapachy. Pięknie zaprezentowane to kuszą

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszą pachnieć cudownie :) Ja raczej unikam jadalnych aromatów bo od razu robię się głodna jak wilk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też ale i tak nie unikam takich zapachów, uwielbiam je

      Usuń
  13. Peppermint Cocoa to coś dla mnie, uwielbiam takie zapachy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. muszę wyciągnąć swoje świeczkowe zapasy:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam kilka daylightów i bardzo je lubię. Moim ulubionym jest Watercolor i jeszcze jeden, którego nazwy zapomniałam haha:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Znam kilka wosków tej marki, ale takich świeczek nie miałam :) Przy następnych zakupach na iperfumy zamówię sobie jakieś :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Peppermint Cocoa jeszcze nie miałam - muszę wypróbować ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Aż czuję ich zapach hihihi :) Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Maki? Szczerze mówiąc sama nie wiem czy te rosnące na dziko pachną. Swoją drogą ta wersja mogłaby mi się spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Posiadałam świeczkę tej firmy średnio mi się szczerze mówiąc wpisała, słabo pachniała no i szybko się wypaliła . Była ona dosyć droga i żałowałam że nie kupiłam wtedy wosku. Może trafiłam na nie zbyt ciekawy zapach ;/ może kiedyś znów się do nich orsekknwm bo zapachy do auta mają natomiast bardzo fajne i faktycznie długo pachną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że wszystko zależy od zapachu. polecam woski i te małe świeczki

      Usuń
  21. U mnie teraz codziennie wieczorem palą się świece; )

    OdpowiedzUsuń
  22. nie miałam jeszcze świec z tej firmy, ale sezon na palenie świec i wosków już otwarty :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie trwa już dość długo. kilka razy dziennie odpalam kominek i korzystam z takich świeczek

      Usuń
  23. Miałam kilka świeczek Kringle i przypadły mi do gustu :) Zapachy były bardzo niebanalne :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Muszą pachnieć przecudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Połączenie ciężkich perfum ze świeżością, a to ciekawe.^^

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam KC Mają o wiele ciekawsze zapachy niż Yankee

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale chętnie wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Muszą pięknie pachniec, zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam palić świeczki wieczorami siedząc z mężem :) ta świeczka o zapachu maku bardzo mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Różany zapach jak najbardziej dla mnie. To mój ukochany kwiat. Pozdrawiam serdecznie z Krakowa 😃

    Bardzo fajny blog, chętnie jeszcze wpadnę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.