Ford Mustang Performance for men
Ford Mustang to oczywiście luksusowy samochód produkowany od 1964
roku w Ameryce. Był on inspiracją do stworzenia tych perfum, a także kilku
innych. Zamawiając ten zapach dla Łukasza nie miałam pojęcia, że Performance jest nazwą jednego z modeli
aut tej marki. Nie spodziewałam się, że perfumy są tak mocno związane z
konkretnym autem. Wodę toaletową jak zazwyczaj u mnie bywa jeśli chodzi o
produkty dla mojego chłopaka, zamówiłam całkowicie w ciemno, nie znając
zapachu, nie wąchając go. Kierowałam się wyłącznie nutami i swoją intuicją, a także ceną. Założenie było takie, że będzie
to zapach codzienny, do pracy więc taki, którym nie żal będzie się pryskać.
Najlepsze ceny perfum i
kosmetyków są na Iperfumy by Notino
dlatego regularnie tam zamawiam i Wam również to polecam. Woda toaletowa Ford Mustang Performancefor men dostępna jest także w zestawach prezentowych. Kosztuje od 46-62 zł.
więc to naprawdę niewiele jak za perfumy o pojemności 100 ml. a także dodatki. Kartonowe
opakowanie jest proste. Jego kolorystyka od razu skojarzyła mi się z Lacoste Challenge. To także połączenie
czerni, która przeważa z domieszką żółtej barwy, co nie jest takie oczywiste
ale jak się okazuje pasuje. Sam flakon
wygląda prosto i elegancko. To czarna, szklana, matowa bryła z dodatkiem
srebrnego korka, który nawiązuje do cylindra w silniku auta. Na butelce zostają
niestety odciski. Flakon jest ładny i
wygląda męsko. Pojemność jak już wspomniałam to 100 ml. mniejsze chyba nie
są dostępne.
Zapach został wypuszczony w 2016 roku czyli jest naprawdę młody. Należy do kategorii orientalno- fougere. Dla
mnie też brzmiało to tajemniczo. Rodzina fougere zarezerwowana jest wyłącznie
dla męskich kompozycji. Składają się na nią nutki lawendy, kumaryny (zapach
świeżego siana), dębowy mech oraz skóra. Skład:
fiołek, kminek, piżmo, bazylia, drzewo sandałowe, bergamotka, kardamon, czarny
pieprz.
Nie ma tu zielonych nut. Perfumy
świeże i lekkie są tylko przez pierwsze minuty. Mają swój charakter. Rozwijają
się do bardzo ciężkich, mocnych, męskich, chwilowo nawet lekko gorzkawych. Zapach
jest niezwykle ciekawy i charakterny. Na pewno dla mężczyzn 30+. Naprawdę
wydajny i trwały. Na potrzeby tej recenzji, siedząc w domu sama spryskałam nim
nadgarstek i czułam przez długie godziny. Na forach porównywany jest do co
najmniej 5-krotnie droższej wody toaletowej Jean Paul Gaultier Le Male. Jeśli Was zainteresował to polecam zajrzeć do Iperfumy by Notino.
34 komentarze
Bardzo mnie ten opis zapachu zaintrygował :) Z chęcią powąchałabym go na moim mężu :)Jak tylko będę miała okazję, to na pewno sprawdzę jak pachną :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie, to nowoczesny zapach
UsuńFlakoniki sa przepiękne. To moja kolejna obsesja, uwielbiam, gdy te buteleczki sa naprawde ladne i swietnie sie prezentuja. Tych perfum nie znam, jednak opis kusi do ich zakupu :)
OdpowiedzUsuńdla chłopaka pod choinkę? :D
UsuńJa też bardzo często zamawiam na Iperfumy zarówno dla siebie, jak i dla najbliższych. Tego zapachu nie znam, a szkoda, bo wczoraj składałam zamówienie na iperfumy. Wybrałam dla narzeczonego Versace Pore Home :)
OdpowiedzUsuńVersace Pore Home jest piękny. mojemu chłopakowi też się podoba, kiedyś też kupię mu te perfumy :)
UsuńJa myślałam ostatnio właśnie żeby kupić facetowi jakiś fajny nowy zapach. Chyba wybiorę się do perfumerii i sobie sprawdzę chociaż jak pachną, w ciemno bym się nie odważyła zamówić nic ;) My obaj aktualnie mamy perfuma Hugo Bossa, pięknie pachną:)
OdpowiedzUsuńmój chłopak zużywa 5 butelek na moją jedną. strasznie szybko, ja swoje perfumy kocham i bardziej je oszczędzam. Polecam Ci wąchać w perfumeriach a kupować na Iperfumy :)
Usuńale fajnie wyglądają! mojemu by się spodobały :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Co jak co, ale męskie perfumy mają coś w sobie. Nie wiem dlaczego, jednak wolę bardziej męskie niż damskie, zdarzało mi się nawet dla siebie kupować męskie. Są bardziej wyraziste, bardziej zadziorne, damskie są takie.. zwykłe. Nie dość, że opakowanie eleganckie, estetyczne to jeszcze zapach pobudza zmysły. ;)
OdpowiedzUsuńmnie zdarza się kupić męskie sztyfty pod pachę, nawet często więc Cię rozumiem :)
UsuńCiekawe czy mój by je polubił :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak pachnie:) muszę właśnie kupić jakiś nowy perfum mężowi:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ich zapachu :)
OdpowiedzUsuńjak charakterny to coś dla mojego męża. Lubię u niego czuć tego typu nuty
OdpowiedzUsuńbardzo męski, już wiem co kupię męzowi na swięta :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne opakowanie i super propozycja na Świąteczny prezent :)
OdpowiedzUsuńto prawda, opakowanie jest eleganckie.
UsuńTwój opis perfum bardzo mnie zaciekawił :)Lubię perfumy z charakterem, zwłaszcza męskie ;)
OdpowiedzUsuńWydają się być ciekawe.
OdpowiedzUsuńMój zawsze musi powąchać przed zakupem :P
OdpowiedzUsuńa ja zawsze wybieram sama perfumy dla mojego chłopaka :)
Usuńw sumie dobrze wiedziec ;) jak będę miała komu je kupić to się skusze ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem miłośniczką zapachów lekkich i świeżych, ale chętnie sprawdze Twoja propozycje. Może uda mi się przekonać to trochę ciezszej propozycji!
OdpowiedzUsuńHmm tego zapachu nie znam :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym sprawdziła jak pachną, bo to ja odpowiadam za zakup perfum dla mojego Lubego :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mego faceta po 30 ;) :D
OdpowiedzUsuńZ wielka chęcią by powąchała ten zapach hihi :) Buziaki
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak pachną te perfumy :) Może kupię kiedyś dla brata, bo on 30+ ;)
OdpowiedzUsuńJa bym się nawet chętnie skusiła, ale żeby komuś dać na prezent, to wcześniej musiałabym zobaczyć jak pachnie :( Aczkolwiek raz w życiu kupiłam perfumy "na czuja" i okazało to się najładniejszym zapachem z jakim miałam styczność :D
OdpowiedzUsuńsuper, więc masz intuicję :)
UsuńW mordę jeżaka, zwierzaka! Zainteresował mnie. Mój facet co prawda nie ma 30 lat, bo wzięłam za męża młodszego od siebie ale mam w rodzinie kogoś, komu mogłabym tego Mustanga sprezentować! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tych perfumach.
OdpowiedzUsuńSamochód to mi się podoba, ale perfum nie znam kompletnie ;) Mój narzeczony gustuje w trochę innych Dior, Guess i inne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.