Imuregenie czyli nukleotydy, peptydy, aminokwasy oraz mikro i makroelementy.
Jesień i zima to
okres sprzyjający zachorowaniem. Nasza odporność często jest obniżona, nastrój pogorszony
przez brak słońca i mniejszą aktywność na zewnątrz niż wcześniej. Co roku aby
możliwie jak najbardziej wspomóc swój organizm i zachęcić do samoobrony sięgam
po suplementy. W tym roku zaufałam nowej marce i po za wspomnianym już Imuregenie z
żeń- szeniem przyjmuję także suplement diety w płynie- Zestaw nukleotydów, peptydów, aminokwasów oraz
mikro i makroelementów. Dziś właśnie o nim chciałam Wam opowiedzieć. Zapraszam.
Imuregen to
suplement diety służący do uzupełnienia normalnej, codziennej diety, w
szczególności w okresie:
- zwiększonego wysiłku (np. wykonywania ciężkiej pracy
fizycznej lub
umysłowej)
- po przebytych chorobach i długotrwałym leczeniu
- po przebytej chemio- i radioterapii
- po urazach i operacjach
- nawracających infekcji wirusowych
- osłabienia i obniżonej odporności
Nukleotydy to podstawowe jednostki
budujące kwasy nukleinowe DNA i RNA, a także składnik wielu ważnych enzymów
przyczyniających się do prawidłowego funkcjonowania i ochrony organizmu.
Znaczenie nukleotydów w ludzkim organizmie polega na ich zdolności do regeneracji i tworzenia się nowych komórek.
Zapotrzebowanie na nukleotydy jest szczególnie wysokie w okresie rozwoju
dzieci, wytężonej pracy fizycznej lub umysłowej oraz w okresie wieku podeszłego.
Dla czego warto wybrać IMUREGEN:
-zawiera opatentowany zestaw nukleotydów, których znaczenie w ludzkim organizmie polega na zdolności do regeneracji i tworzenia się nowych komórek
-przez ponad 50 lat stosowania nie zarejestrowano skutków ubocznych
-nie uzależnia, może być stosowany w dowolnie długim okresie
-może być stosowany przez alergików i diabetyków
-może być stosowany od 1 roku życia (dotyczy suplementu diety w płynie)
Płyn może być
przyjmowany w dowolnym momencie dnia. Przed, w trakcie lub po posiłku. Dzienna dawka dla
osoby dorosłej to 1 mała łyżeczka. Produkt może być także stosowany przez
dzieci już od 1 roku życia! W ich przypadku porcję należy zmniejszyć i podawać ok.
1,5 ml. tzn. ½ łyżeczki dziennie. Imuregen jest bezpieczny nawet dla
najmłodszych i wzmacnia odporność. Produkt
ma wodnistą konsystencję. Ja początkowo nazywałam go syropem jednak nie
jest to odpowiednie określenie. Ma
przezroczystą barwę i przypomina
wodę. Przed pierwszą dawką nie wąchałam go.
Smak zaskoczył mnie. Spodziewałam się czegoś co znam z aptek i jest
raczej słodkie. Sprawdziło się tu jednak przysłowie, że dobre
lekarstwo – ma zawsze gorzki smak. Imuregen także jest gorzki ale nie wżera
się w język i od razu po połknięciu, nawet bez popijania czymkolwiek ten smak przestaje
być wyczuwalny. Jeśli jesteśmy wyjątkowo wrażliwi- ja nie jestem, to zawsze
można dodać tą łyżeczkę produktu do soku czy jakieś potrawy. Ważne jednak aby
nie była gorąca.
Imuregen to
preparat, który ma wzmocnić naszą odporność. Wspomaga układ immunologiczny, mobilizuje do regeneracji i ochrony organizmu. W
tym sezonie jesienno zimowym nie chorowałam. Nie złapało mnie żadne przeziębienie choć jak pamiętacie Łukasz kilkanaście dni „umierał”. Nic od niego nie
złapałam więc być może to zasługa tego preparatu. Zestaw nukleotydów, peptydów, aminokwasów oraz mikro i makroelementów, które znajdują się w Imuregenie na pewno pozytywnie wpłynął na moją odporność i zdrowie.
67 komentarze
W warunkach "bojowych" widzę sprawdził się, bo ciężko nie złapać czegoś, gdy ktoś chory w domu :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie, ja biorę suplementy i dbam o swoją odporność.
Usuńwolę czosnkiem się kurować:)
OdpowiedzUsuńNie znałam tego płynu, ale zwiększenie odporności zawsze się przyda, szczególnie dzieciom, moja właśnie coś znów załapała :/
OdpowiedzUsuńdzieci niestety często chorują.
Usuńwłasnie szukam dla córki czegoś na odporność + witaminy. tego nie znam
OdpowiedzUsuńo jak fajnie, że go pokazałaś, szukałam czegoś na odporność, bo w sezonie zimowym jestem ciągle przeziębiona :-/
OdpowiedzUsuńja jestem twarda, mój chłopak chłopak znów zaraża a mnie nic nie bierze
UsuńMnie też akurat coś łapie, przyda się taki dobry "wspomagacz" :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy specyfik. Mnie smak nie robi różnicy, więc nawet gorzki by mnie nie zniechęcił.
OdpowiedzUsuńja też jestem dość dzielna.
UsuńPierwszy raz widzę tego typu suplement.
OdpowiedzUsuńNie znałam go do tej pory dzięki Tobie może po niego sięgne
OdpowiedzUsuńA jak jest w przypadku karmienia piersią? Nie szkodzi?
OdpowiedzUsuńjestem pewna, że nie szkodzi jednak nie znalazłam informacji czy może być brany przez kobiety w ciąży lub karmiące.
UsuńJa akurat odporność mam całkiem niezłą (odpukać w niemalowane! :)), więc nic dziwnego, że nie znam tego typu produktów.
OdpowiedzUsuńMnie rzadko choroby łapią, ale dobrze wiedzieć o takich specyfikach :)
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z takimi specyfikami. Ja nie często sięgam po suplementy, głównie wtedy jak pojawiają mi się rany i afty od aparatu ortodontycznego. Witaminy pomagają mi szybko wykurować te problematyczne zmiany.
OdpowiedzUsuńDobrze, że poprawiłaś sobie odporność tym specyfikiem, widocznie warto po to sięgnąć;>
dobrze, że zwróciłaś na to uwagę. gdy mnie brakuje witamin z grupy B i żelaza to od razu pękają mi kąciki ust
UsuńJak na odporność to coś dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety nie używam takich specyfików.
OdpowiedzUsuńMi przydałoby się coś na wzmocnienie odporności, bo tak jak mnie chwyciło choróbsko w Święta, tak dopiero dziś poczułam małą ulgę.
OdpowiedzUsuńBiedactwo :(
Usuńdobrze, że tak wpływa na oporność, choć ja wtedy ratuję sie miodem, cytryną, czosnkiem
OdpowiedzUsuńkiedyś chrupałam czosnek jak jabłko. teraz jakoś mnie odpycha ale herbatkę z cytryną i miodem piję.
UsuńTytuł mnie mocno przestraszył :D. Nie stosowałam nigdy takich specyfików.
OdpowiedzUsuńJa nie biorę nic na odporność, sama się chronię zdrowym odżywianiem i odpowiednim ubiorem
OdpowiedzUsuńmuszę zacząc brac cos na odporność - corka bierze, maz tez a ja jakoś zapominam...
OdpowiedzUsuńTakiego suplementu w płynie jeszcze nie przyjmowałam, ciekawe rozwiązanie, czasem może i lepsze od kapsułek. Zimą trzeba dbać o siebie podwójnie, by nie dać się przeziębieniu, nie dość, że pogoda nie sprzyja, to właśnie jesteśmy bardziej narażone na zarażenie się od innych czy to w domu czy w pracy. Będę pamiętać o tej marce.
OdpowiedzUsuńszkoda też tracić czas i cierpieć podczas choroby a leki nie są tanie.
UsuńCiekawy suplement - nigdy wcześniej o nim nie słyszałam. Skuszę się, bo ostatnio strasznie często coś łapię i zarażam swoje dzieci.
OdpowiedzUsuńBrzmi dobrze
OdpowiedzUsuńJa też dbam o swoją odporność, ostatnio łykam tran, witaminę C. O tym suplemencie jeszcze nie słyszałam, ale zaciekawiłaś mnie
OdpowiedzUsuńkwasy omega przyjmuję właściwie przez cały rok. super zbijają cholesterol
UsuńNie słyszałam nigdy o tym produkcie ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o istnieniu tego suplementu - brzmi świetnie :)
OdpowiedzUsuńNigdy się nie spotkałam wcześniej z tym ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, hooneyyy
Nigdy nie miałam suplementu w płynnej formie :)
OdpowiedzUsuńja chyba też nie. to mój pierwszy
UsuńMi ostatnio spadła odporność, ale ogólnie mam chyba spory niedobór witamin
OdpowiedzUsuńWięc powinnaś szybko coś z tym zrobić. Zdrowie jest najważniejsze
UsuńJa lubię peptydy w każdej postaci świetnie działają na skórę
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie. Muszę podpytać mojego pediatrę o ten suplement. Wiadomo, ze jak są dzieciaki w domu to zwykły katar konczy sie rodzinna pandemia. A moze udałoby się tego uniknac.
OdpowiedzUsuńmożna go stosować u dzieci już od 1 roku życia.
UsuńPierwszy raz słyszę o tym specyfiku, a bardzo by mi się przydał. Od kilku lat, rok rocznie, mam co najmniej dwa razy w roku ciężkie zapalenie oskrzeli. Muszę go kupić, może uda mi się na przyszłość zapobiec chorobie.
OdpowiedzUsuńwspółczuję, jeśli coś mi dolega to zatoki wiosną ale ogólnie nic ciężkiego mnie nie dopada
UsuńNie znam zupełnie! Coś takiego mi się przyda bo moja odporność jest zerowa od dziecka, wiecznie coś mi dolega...
OdpowiedzUsuńNie znam produkty, bo generalnie jakoś nie biorę za dużo suplementów. Jednak może powinnam, bo ostatnio co raz częściej bierze mnie jakiś przeziębienie, katar itp. Czas się wziąć za siebie, chociaż lepiej byłoby zacząć od odpowiedniej diety ;D
OdpowiedzUsuńoj, z dietą to u mnie też nie jest najlepiej dlatego stosuję suplementy, po za tym nie dostarczymy 100% zapotrzebowania na witaminy organizmowi z samej diety
Usuńja poki co o dziwo nie chorujd. ale dobrze wiedziec. dzieci biora witaminy na odpornosc. ale ja? hmm trzeba to zmienic. zakupie chociazby dla mojego chlopa bo on to choruje dosc czesto.
OdpowiedzUsuńzawsze warto odporność swoją odporność.
UsuńJa na szczęście rzadko kiedy choruje a suplementów diety nie używam zbyt często ;) jak już to jakieś wzmacniające włosy i paznokcie
OdpowiedzUsuńUważam, że suplementy diety są bardzo ważne. Sama używam ich całkiem sporo i chętnie poznaję itestuję nowe ;)
OdpowiedzUsuńmam takie samo zdanie.
UsuńTo coś dla mnie, ponieważ jestem już piąty raz chora w zimie - Myślę, że ten suplement by mi pomógł :)
OdpowiedzUsuńKochana Moja wybac ze tutaj duzo nie napiszę bo o suplementach nie mogę si wypowiadać e względu na lekoamanie :(
OdpowiedzUsuńNie przepadam za suplementami diety ii wolę ich nie stosować :)
OdpowiedzUsuńMi ostatnio bardzo spadła odporność i często łapię katar i kaszel. Kiedyś tak nie miałam i rzadko chorowałam. Chętnie wypróbuję ten suplement diety
OdpowiedzUsuńja teraz jestem bardziej odporna niż kiedyś
UsuńCzasami biorę suplementy diety, ale zawsze sprawdzam ich skład.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym suplemencie, ale chętnie zacznę go stosować, szczególnie po ostatnich chorobach :(
OdpowiedzUsuńwspółczuję, ja mam dobrą odporność
UsuńPierwszy raz słyszę o tym suplemencie, ale nie wiem czy po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie produkty i z chęcią go wypróbuję! Łykam różne dropsy na potęgę i piję samoróbcze kefiry ale syropku jeszcze nie mam XD Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńooo kefiry własnej roboty, ciekawe. ja piję też sporo soków mojej mamy z aronii i jagód oraz czarnego bzu
UsuńMuszę dowiedzieć się czy mogę do stosować karmiąc syka piersią :D
OdpowiedzUsuńMy co roku w okresie jesienno-zimowym staramy się dodatkowo dbać o odporność. Oczywiście jemy owoce i pijemy dużo soków, ale suplementy także przyjmujemy. W tym roku postawiliśmy na tran i zestaw witamin. Nie chce zapeszać, ale póki co czujemy się świetnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.