Energia na wynos czyli bez PowerBanka ani rusz
PowerBank
to właściwie nowe urządzenie. W ciągu kilku lat zyskało olbrzymią popularność.
Wiąże się to z tym, ze nasze komórki są bardzo intensywnie eksploatowane, pożerają
masę energii. Nie tylko służą nam do rozmów telefonicznych czy piania smsów. Ja
na swoim smartfornie robię dosłownie wszystko od pisania maili przez robienie
zdjęć i krótkich filmików po słuchanie muzyki. Używam latarki i innych
przydatnych aplikacji. Nie jestem miłośniczką gier bo zjadają czas jednak i z
tej formy rozrywki na telefonie czasami korzystam. PowerBank to dla mnie nie tylko przydatny gadżet ale konieczne
urządzenie. Pierwszy kupiłam kilka lat temu gdy nastała na nie moda. Dziś chcę Wam opowiedzieć o mojej
prywatnej, podręcznej elektrowni z Izigsm.pl Zapraszam.
W domu, pracy, kawiarni czy restauracji a nawet w aucie
możemy podłączyć się do gniazdka i naładować swój telefon czy inne urządzenie
jeśli tylko mamy przy sobie ładowarkę. Zdarzają się jednak momenty gdy jesteśmy
trochę na uboczu lub mamy bardzo intensywny dzień i nie możemy pozwolić sobie
na nawet pół godziny bezruchu oraz czekania przy ładującym się smartfonie. Właśnie dla takich momentów został
wymyślony powerbank. Te urządzenia różnią się wielkością i mocą, są
bardziej lub mniej kompaktowe przez co dają nam możliwość dostosowania ich do swoich
potrzeb. Jak już wspomniałam mam jeden
mały powerbank a teraz zdecydowałam się na zamówienie kolejnego. Dlaczego? Po
pierwsze dlatego, że mój chłopak często zabiera mojego i również z niego
korzysta. Po drugie mieszkam na wsi gdzie budowanych jest wiele domów, które
następnie podłączane są do linii energetycznej. Na czas prac prąd jest
wyłączany co naprawdę utrudnia życie. Lato to okres burz i wichur. W 2015 roku przez miejscowość Zawały, w
której pracuję przeszłą trąba powietrzna, o której było głośno we wszystkich
mediach. Byłam wtedy na miejscu i nie mogłam wydostać się z biura z powodu
połamanych drzew leżących na drodze. Prądu nie było przez ok. tydzień. Firmy
korzystały z agregatów ale zwykli ludzie mieli gorzej. Latem na wsiach naprawdę często zdarzają się momenty gdy brakuje prądu
przez kilka godzin w ciągu dnia. Wszystkie te argumenty wpłynęły na moją
decyzję o zamówieniu kolejnego, tym razem większego powerbanka. Wybrałam model REMAX Proda 30000mAh PPL-14
z myślą o ładowaniu nie tylko telefonu ale także laptopa.
Ładowarka
wyposażona jest w wyświetlacz cyfrowy, który pokazuje poziom pozostałej energii. Posiada dwa porty - USB 2,1A
oraz 1A - co umożliwia ładowanie dwóch urządzeń jednocześnie. Jestem gadżeciarą dlatego tym razem zdecydowałam
się na model wyposażony dodatkowo latarkę, która sprawdzi się w awaryjnych
sytuacjach. Jak widać na zdjęciach urządzenie jest tylko nieco większe od
mojego telefonu. Nadal ma kompaktową wielkość tak, aby zawsze można było je
mieć pod ręką. Spokojnie zmieści się do
torebki, plecaka lub aktówki.
Zewnętrzne źródło energii jakim jest PowerBank to dla mnie akcesorium
niezastąpione w podróży w pociągu czy autobusie, na wyciecze, pod namiotem i
wszędzie tam gdzie nie ma dostępu do prądu. Ładuje nie tylko telefon ale i
tablety, laptopy i inne mobilne urządzenia, nawet kilka razy. Polecam, tym
bardziej, że mam dla Was bezterminowy kod rabatowy wielokrotne użytku, który
obniży Wasze zakupy na Izigsm.pl o -15% Kod rabatowy: 780698 Warto skorzystać.
76 komentarze
Nie da się zaprzeczyć że powerbank to w tych czasach bardzo pożyteczne urządzenie :)
OdpowiedzUsuńw wręcz konieczne :)
Usuńu mnie też powerbank jest w torebce w razie potrzeby :D
OdpowiedzUsuńMuszę sobie nareszcie sprawić :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie, polecam.
UsuńŚwietny gadżet, bardzo przydatny:)
OdpowiedzUsuńJa sobie pożyczam od chłopaka powerbanka, ale chyba niedługo będzie s=czas na własny :d Nowe telefony to tak śmigają, a po chwili już znów trzeba co chwilę ładować ;D
OdpowiedzUsuńczas na własny, ja mam dwa właśnie dlatego, że jeden pożycza mój chłopak.
UsuńJa nosilam swego czasu Powerbanka ale na swojej uczelni ciągle jestem przy komputerach więc preferuję ładowarkę :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu sprawiliśmy sobie z mężem powerbank. Przydaje się w szczególności na wyprawy weekendowe pod namiot. Mój mąż jest zagorzałym wędkarzem, więc warunki często są dość spartańskie, dostępu do prądu nie ma ;)
OdpowiedzUsuńto super, że macie to urządzenie, w lesie,nad stawem trudno o elektryczność :)
UsuńPB na pewno jest przydatny bez dwóch zdań :) fajny model wybrałaś, dobrze że można podłączyć również laptopa :)
OdpowiedzUsuńtak, tylko trzeba mieć odpowiedni kabel.
UsuńPowerBank jest u mnie koniecznością, chociaż ostatni który kupilam w ksztalcie serce posluzyl jako zabawka Martynki
OdpowiedzUsuńpamiętam, prześliczny :)
UsuńJa od pewnego czasu zawsze wrzucam do torebki powerbank, bywa naprawdę pomocny w wielu sytuacjach. Mam jednak taki o małej pojemności, który trzeba często ładować, muszę sobie kupić coś lepszego, co przyda się nie tylko do telefonu, a też do innych urządzeń, tak jak Twój :)
OdpowiedzUsuńpolecam, ja mam i mały i duży :)
UsuńPowerbank to świetny wynalazek, szczególnie w podróży. Duże telefony szybko się rozładowują, a taki mam, więc to mój must have.
OdpowiedzUsuńTo przydatna rzecz :) osobiście nie używałam jeszcze, ale jestem skłonna coś dla siebie wybrać :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda. Mi Powerbank by się przydał, tym bardziej, że często jeżdżę pociągami... super, że podzieliłaś się rabatem!:)
OdpowiedzUsuńmoże ktoś skorzysta :)
UsuńTeż korzystam z takiego urządzenia, choć sporo słabszego :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze ma sile tylko 1A. Ale i takie tez posiadam. Ciesze sie, ze wymyslono takie urzadzenua. Nie raz mnie w terenie porarowal :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajna sprawa ten Powebank, miałam kupić już dawno.
OdpowiedzUsuńpower bank to istotna rzecz w podróży, bardzo przydatna
OdpowiedzUsuńJa kiedyś kupiłam powerbanka i to był zdecydowanie przydatny zakup :)
OdpowiedzUsuńMam podobny tylko biały. Bez niego ani rusz - cieszę się że coś takiego wymyślono.
OdpowiedzUsuńja też, jest to praktyczny gadżet.
UsuńJa mam powerbanka ale jakoś niezbyt z niego korzystam :D Zazwyczaj noszę ze sobą ładowarkę, a później szukam kontaktów :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że mi przypomniałaś , potrzebuję powerbanka, bo nie raz i nie dwa byłam w mocno podbramkowej sytuacji ;)
OdpowiedzUsuńPOWER BANK - dobra i na prawdę praktyczna rzecz :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrazam sobie wyjsc z domu bez powerbanka! Zawsze mam go w torebce i ratuje mnie w kryzysowych sytuacjach
OdpowiedzUsuńja też sobie życia bez niego nie wyobrażam, jest bardzo praktyczny :)
UsuńJa choć coraz bardziej jestem uzależniona od telefonu nie mam potrzeby chodzenia z power bankiem. Jest to raczej sytuacja awaryjna,gdy wiem, że jadę gdzieś a wiem, że mam dużo do zrobienia na telefonie choćby na bloga :) Mąż ma dwa power banki i jest to oczywiście bardzo przydatna rzecz, jednak oboje naprawdę rzadko z nich korzystamy.
OdpowiedzUsuńrozumiem, ja częściej sięgam po swoje, szczególnie latem
UsuńMuszę sobie kupić power banka. Mam bardzo mocną baterię w telefonie, ale przy moim użytkowaniu często i tak mi nie starcza na cały dzień.
OdpowiedzUsuńmoja bateria niestety nie jest zbyt pojemna, wytrzymuje 1 dzień
UsuńJeżeli wiem, ze będę wychodziła z domu na długi czas, to bez powerbanka się nie ruszam. Zawsze jest w mojej torebce :D Nie raz uratował mnie z opresji
OdpowiedzUsuńsuper, że też go masz :)
UsuńOj tak w jakieś podróże to powerbank dla mnie must have :D
OdpowiedzUsuńmam, ale rzadko używam ;p
OdpowiedzUsuńJeszcze się nie dorobiłam powerbanka, a przyznam że przydałby mi się czasem :D
OdpowiedzUsuńpolecam zamówić :)
UsuńKupiłam pół roku temu ale jeszcze nie używałam :D
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie mam, na wyjazdy pożyczam od brata, ale planuję w końcu kupić :D
OdpowiedzUsuńpolecam, warto mieć własny
UsuńJa bez powerbanka nie ruszam się z domu. Nigdy nie wiadomo, kiedy może się przydać, tym bardziej, że ma jeszcze funkcję latarki.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny gadżet :)
OdpowiedzUsuńJa sobie właśnie kupiłam dwa tygodnie temu :) przydaje się ;)
OdpowiedzUsuńJa mam powerbank ale jakoś bardzo rzadko używam.
OdpowiedzUsuńzawsze mam w torbie;)
OdpowiedzUsuńJest to absolutny must have, którego nie wiem czemu jeszcze nie posiadam. Tyle przydatnych funkcji w jednym małym gadżecie, cudo!
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy jest to mój must have w torebce, nigdzie się nie ruszam bez power banka :D jest to dla mnie mega poręczny gadżet :D
OdpowiedzUsuńU mnie w lecie często nie ma prądu poprzez burze itp
OdpowiedzUsuńTaki powerbank to must have :>
Powerbank to dla mnie konieczność. Lubię być w kontakcie ze światem.
OdpowiedzUsuńZawsze mam power banka w torebce! :) na wyjazdy to moje must have
OdpowiedzUsuńPowerbank to taki must have współczesności :) Sprawdza się niemal w każdej sytuacji :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam power banka, ale chętnie bym sobie sprawiła, bo w najmniej oczekiwanym momencie mój telefon traci swoją moc, a jest mi wtedy potrzebny :P
OdpowiedzUsuńzłośliwość rzeczy martwych :P
Usuńdopoki nei miałąm corki nie czułam potrzeby mieć powerbank jednak teraz gdy youtube jest na czasie i bajki to powerbank to podstawa u mnie
OdpowiedzUsuńU mnie w torebce zawsze jest power bank:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że mój powerbank odmówił współpracy w poprzednie wakacje. Muszę koniecznie kupić przed kolejnym wyjazdem :)
OdpowiedzUsuńoj to smutne, myślałam, że to niezniszczalne urządzenie
UsuńPowerbank to rewelacyjne urządzenie i bardzo przydatne. Ostatnio miałam długą podróż i wiedziałam że telefon jej bie wytrwa więc pożyczyłam powerbank od siostry i okazał się mega pożyteczny, teraz sama planuje jakiś kupić
OdpowiedzUsuńpolecam, warto mieć ten sprzęt
UsuńJestem wlasnie przed zakupem power banka więc fajnie że ten post się u Ciebie pojawil :)
OdpowiedzUsuńTeraz jest tak wiele różnych powerbanków, ten który tu zaprezentowałaś bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńi ma latarkę :)
Usuńwarto w torebce mieć
OdpowiedzUsuńTrudno uwierzyć, ale ja jeszcze nie mam powerbanka. Coś nie mogę się zebrać żeby kupić.
OdpowiedzUsuńbez power banka w podrozy ani rusz :D
OdpowiedzUsuńJa mam dwa :)
OdpowiedzUsuńtez mam juz kilka;)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu szukam dobrego power banka, który będzie miał dużo mAh. Design też jest bardzo ważny, a ten który posiadasz od razu przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ostatnio power bank uratował mi tyłek. Sporo byłam w rozjazdach i jakby nie power bank to bym płakała;D
OdpowiedzUsuńJa się nigdzie nie wybieram bez mojego powerbanku😍 wielokrotnie musiałam z niego korzystać.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.