Lily Lolo, konturówki do ust i kosmetyczka.

By marca 22, 2018 ,

Na początku roku dokonałam kolejnego zamówienia na Costasy.pl. W ciągu dwóch lat to już szósty raz. Odkąd poznałam Lily Lolo  regularnie uzupełniam swoją kosmetyczkę w jej produkty. To zdecydowanie mój ulubieniec w sferze makijażu. Nie mam wielu produktów do malowania się jednak ich jakość jest wysoka i to daje mi poczucie komfortu oraz pewność, że będę wyglądała dobrze. Dziś opowiem Wam o cudnej kosmetyczce, z którą połączyła mnie miłość od pierwszego wejrzenia oraz o konturówkach w bajecznych kolorach. Zapraszam.


Elegancką, złotą kosmetyczkę odkryłam na blogu mojej blogowej bratniej duszy Natki z Jak Pięknie być Kobietą. Jestem sroką i takie rzeczy bardzo mnie przyciągają. Miałam kilka kosmetyczek ale nie były pierwszej nowości ani najwyższej jakości dlatego z przyjemnością postanowiłam się ich pozbyć. Ta kosmetyczka jest z bardzo miękkiego materiału, który przypomina skórę ale chyba nią nie jest. Podszewka w kolorze cukierkowego różu wykonana z wysokiej jakości śliskiego materiału, który w razie potrzeby wystarczy przetrzeć wilgotną szmatką. Jej gabaryty są niewielkie. Zmieszczą się w niej kredki i podstawowe produkty do makijażu. Jest idealna to torebki. Zamek także jest złoty i został wyposażony w zawieszkę- logo Lily Lolo. Dostępna jest również wersja w czarnym kolorze. 
Jak na pewno większość z Was wie mam zrobiony makijaż permanentny m.in. ust. Decydując się na niego i tak wiedziałam, że będę się malować. Bardzo lubię mocno podkreślać usta i sięgać po różne kolorowe produkty. Przy wpisie o moim zabiegu pojawiały się komentarze w stylu „mnie pewnie szybko takie usta by się znudziły”. Mnie się nigdy nie nudziły własne więc tym bardziej poprawione się nie nudzą. Tym bardziej, że zazwyczaj je maluję. Aby osiągnąć najlepszą precyzyjnie używam do tego pędzelka lub konturówki. W przypadku tych naturalnych kredek idzie to naprawdę przyjemnie i łatwo. Zawsze robię zdjęcia nowym produktom i jak widzicie aby jak najbardziej realnie oddać odcienie kosmetyków zaprezentowałam je na ręce. Przepraszam za moje koślawe serduszka. Sesja trwała ok. pół godzinie i po tym czasie przystąpiłam do zmywania. Okazało się, ze to wcale nie jest takie proste. Pigmenty wżarty się w skórę i nie pomogły płyny micelarne, dwufazowe i szorowanie mydłem. Ślady zostały i były widoczne jeszcze na drugi dzień! Takiej trwałości naprawdę się nie spodziewałam! A jak spisują się na ustach? Prawie tak samo. Pięknie się trzymają i nie rozmazują. Nie potrzebują dodatkowego utrwalenia fixerem. Zostają na ustach nawet po nietłustym posiłku. Przy bardziej treściwych częściowo są zjadane bo tłuszcz działa rozpuszczająco.
Za fantastyczną trwałością zazwyczaj idzie w parze efekt wysuszenia. Tu go nie ma. Moje usta są naprawdę mocno pielęgnowane w ciągu dnia i zawsze na noc nakładam na nie także balsam więc mają się dobrze. Kredki są miękkie i mają fajne, maślane formuły. Pigmentacja jest doskonała. Konturówek nie używam wyłącznie do zaznaczenia konturu, służą mi także do wypełnienia ust całym kolorem.
Ruby Red- nasycona czerwień
True Pink- intensywny róż
Soft Nude- delikatny beż
Jedyny minus naturalnych kredek Lily Lolo, który tu zauważam to mała ilość dostępnych kolorów. Są to podstawowe tj. czerwień, róż i nude. Warto byłoby poszerzyć ofertę o kilka dodatkowych odcieni np. burgund czy pomarańcz. Kredki należy zużyć  w ciągu 18 miesięcy. Przypuszczam, że ja pożegnam się z nimi znacznie wcześniej. Odkąd do mnie trafiły regularnie z nich korzystam, szczególnie z różu i czerwieni.  Łatwo się ostrzą i nie pękają. Wydajność jest standardowa jak dla innych kredek. Zdecydowanie warto je poznać. Stały się moimi ulubieńcami. Polecam. 

ZOBACZ TAKŻE

76 komentarze

  1. Kolorki różowe ładne i kosmetyczka super Ci się trafiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam zarówno konturówki jak i kosmetyczkę, jest jeszcze czarna

      Usuń
  2. great post ... have a nice day ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Konturówki mają bardzo ładne kolory. Kosmetyczkę mam i jest świetna. Piękna, elegancka i niewielkich rozmiarów, co sprawia, że jest poręczna i idealna do torebki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To u Ciebie wypatrzyłam tą kosmetyczkę, super jest :)

      Usuń
  4. Śliczna ta kosmetyczka złociutka :) kredki mają piękne kolorki, fakt troszkę szkoda, że jest tak ubogo z kolorami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie piękna jest ta kosmetyczka :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Te konturówki mam i kocham, idealne i miękkie <3 Aleee kosmetyczkaaa OMG piękność <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. konturówki są rewelacyjne i przekroczyły moje oczekiwania

      Usuń
  7. Uwielbiam tą markę i zawsze jestem zadowolona z ich działania. Konturówek nie używam więc nie stosowałam, ale kosmetyczka skradła moje serce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta kosmetyczka kojarzy mi się z Zoevą

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo lubię minerały a lily lolo ma u mnie szczególne miejsce

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeden kolorek mnie zauroczył i chciałabym zobaczyć go na swoich ustach

    OdpowiedzUsuń
  11. Podobaja mi sie kolory, ale kosmetyczka bardzo mnie zacheca :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Prezentuja się cudownie, też jako Sroka przygarnęłabym taką kosmetyczke😁

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam kosmetyków LILY LOLO. Nie używam też konturówki, mam dość jasne usta i nie wgląda to dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam naturalnie ciemną czerwień wargową , do tego makijaż permanentny ale i tak uwielbiam zmieniać kolory ust i jeszcze mocniej je podbijać

      Usuń
  14. Ale te produkty mają genialny designe, w swojej prostocie wręcz zachwycają ;) No i ta błyszcząca kosmetyczka- dla mnie coś idealnego ;) Ja już dawno nie miałam konturówki takiej klasycznej, wszystkie mam automatyczne ;) Chociaż powiem Tobie, że ja często pomijam konturówkę :D Teraz te matowe szminki mają takie aplikatory, że daję radę bez konturówki ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam masę produktów do ust bo jak wiesz bardzo lubię je malować, podkreślać, dla odmiany ja nie mam żadnej automatycznej. :)

      Usuń
  15. Konturowki sa swietne. U mnie usta ostatnio sa tylko delikatnie podkreslone :)

    OdpowiedzUsuń
  16. cudowne odcienie, nie znam tej formy, ale dzięki Tobie coraz bardziej się nad nimi zastanawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajnie, że mają taką dobrą pigmentację i mega trwałość :) Ja ostatnio nie używam konturówek, a wypełniam usta pomadką i precyzyjnym pędzelkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bardzo często sięgam po pędzelek gdy używam klasycznych pomadek , właściwie to zawsze aby ładnie wyrysować kontur

      Usuń
  18. W sumie mogłabym je mieć choć zdecydowanie bardziej kusi mnie ich pielęgnacja i jak dobrze pamiętam to chyba kiedyś pisałaś o niej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. często piszę bo wiele kosmetyków Lily Lolo już poznałam

      Usuń
  19. nie wiedziałam, że mają konturówki w ofercie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wprawdzie konturowek nie uzywam, ale powiem szczerze, ze maja piekne odcienie.zas kosmetyczka jest bardzo kobieca. Podoba mi sie bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ładne mają kolory te konturówki, trwałość też robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. podoba mi się kosmetyczka:) a kolorki konturówek trafiły Ci się naprawdę ładne

    OdpowiedzUsuń
  23. Spodobały mi się te kredki, bardzo lubię trwałe produkty :).

    OdpowiedzUsuń
  24. Znam ich kosmetyki i je uwielbiam te kredki mają fajne odcienie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam tych konturówek, ale wydają się całkiem fajne.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ostatnio co raz częściej słyszę o tej marce i to same pozytywy :)
    ONLY DREAMS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już kilka lat zachwycam się kosmetykami Lily Lolo.

      Usuń
  27. Mają śliczne kolorki, może kiedyś się na którąś z nich skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo podobają mi się kolorki tych konturówek :)

    OdpowiedzUsuń
  29. bardzo ładne kolory tych konturówek, fajnie że nie wysuszają

    OdpowiedzUsuń
  30. Serduszka są urocze, a kolory bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Całkiem ładne te konturówki :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Myślę, o zakupach tej marki już jakiś czas. Muszę coś wybrać dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo łądne kolory;) Idealne na wiosne;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękne kolory tych kredek,koniecznie muszę na którąś się skusić!
    Kosmetyczka też świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jestem ciekawa produktów Lily Lolo ;) Piękne kolory tych kredek :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo fajne kredeczki, super kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Kusisz mnie tymi konturówkami. Z chęcią po nie sięgnę skoro są trwałe.

    OdpowiedzUsuń
  38. Muszę skusić się na produkty tej marki jednak nie sądzę, że wybór trafi na kredki - do nich nie mam wygórowanych wymagań więc zainwestuję w coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie wiedziałam, że Lily Lolo ma też konturówki w swojej ofercie ;) Ja póki co mam jedną konturówkę i rzadko jej używam :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Jak jest czerwień to już jest dla mnie dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Jeszcze nigdy nie żałowałam ust kredkami. Skoro są tak trwałe i nie wyruszają, to z chęcią zamieniłabym tradycyjne szminki na te ołóweczki:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Soft Nude to zdecydowanie odcień dla mnie. Ja jeszcze nie zamawiałam nic z tej kolorówki.

    OdpowiedzUsuń
  43. Z całego zamówienia dla mnie zdecydowanie wygrywa kosmetyczka - jest piękna.

    OdpowiedzUsuń
  44. Kosmetyczka jest śliczna, gustowna i taka kobieca, podoba mi się :) Kredki ładne i wierzę, że są dobrej jakosci, bo kosmetyki Lily Lolo to produkty z wyższej półki nie tylko cenowej, ale i jakościowej. Jedynie co to faktycznie mogliby poszerzyć gamę kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Mają przecudowne kolory. Strasznie mi się podobają! Kocham wszystkie nudziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  46. LL fajne ma produkty! Kredek od nich nie miałam ale kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo ładne kolory mają te konturówki. A kosmetyczna jest przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  48. Świetna kosmetyczka! Bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  49. Bardzo sobie chwalę kosmetyki tej marki, jestem ciekawa tych konturówek :D nie mam jeszcze żadnejw swojej kolekcji.

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja akurat konturówek do ust nie używam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.