Tisane Sport, balsam ochronny do ust
Pomadki ochronne latem i zimą to dla mnie obowiązkowy element
wyposażenia każdej torebki, szuflady w pracy i schowka w aucie. Zawsze mam
ich kilka. Używam ich wiele razy w ciągu dnia, a także nakładam na noc aby moje
wargi nie były suche, popękane czy spierzchnięte. Zależy mi na ich zdrowym wyglądzie. Podczas upałów często rezygnuję
z makijażu. Jak wiecie mam już permanentny. Często nie nakładam dodatkowej
kolorówki. Wystarczają mi dobra pielęgnacja i pomadka ochronna. Dziś opowiem Wam
o nowości Laboratorium Farmapol balsamie
do ust Tisane Sport. Zapraszam.
Wiele części ciała jesteśmy w
stanie osłonić przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego,
zakładamy kapelusze, nosimy okularami z ciemnymi szkłami, zakładany przewiewną
odzież i stosujemy kremy z filtrami. Słońce, wiatr, morska woda oraz inne uroki
plenerowych wakacji działają korzystnie na nasze samopoczucie, pozwalają się zrelaksować
odciąć od codzienności ale negatywnie spływają na skórę i włosy. Co za dużo
to niezdrowo. Aby nie zrobić sobie krzywdy przesuszeniem warto regularni sięgać po pomadki ochronne, które tworzą film ochronny i blokują negatywne działanie słońca na skórę.
Pomadka
ochronna Tisane polecana jest dla miłośników sportów letnich
i zimowych. Zarówno dla amatorów sportu, jak
i profesjonalistów. Zawiera filtry ochronne (UVA/UVB) SPF 30. Chroni usta przed szkodliwym działaniem
promieni słonecznych i niekorzystnym wpływem innych czynników
atmosferycznych. Regeneruje i chroni naskórek ust uszkodzony
wskutek działań słońca, wody, wiatru, mrozu, soli morskiej. Pomaga
w przypadku otarć i opryszczki. Zmiękcza,
odżywia i nawilża spierzchnięte usta.
Doskonale chroni usta podczas
aktywności na zewnątrz. LATEM podczas uprawiania sportów wodnych, jazdy
na rowerze, górskich wędrówek, spacerów w warunkach silnego
nasłonecznienia. ZIMĄ w trakcie uprawniania sportów zimowych, jazdy
na łyżwach, wspinaczki górskiej, przy silnym wietrze, mrozie.
Pomadka
ochronna Tisane Sport bardzo słabo pachnie jednak jest
to przyjemny, lekko słodkawy zapach. Wykręcane opakowanie jest bardzo
praktyczne. Nie musimy brudzić palców w podróży, na plaży i w innych miejscach
po za tym nie przenosimy bakterii. Ma ona zwartą konsystencję, nie rozpływa się
pod wpływem temperatury- sprawdzone. Na ustach jest prawie niewidoczna, nie
daje połysku. Czuć przyjemny film jednak jest on praktycznie bezbarwny. Nawilża
i długotrwale chroni wargi. Ja stosuję ją nawet siedząc w pracy w biurze bez
dostępu do ostrych promieni słońca.
Zabezpieczenie ust przed
szkodliwymi czynnikami pomadką ochroną Tisane Sport zajmuje kilka sekund, nie
wymaga sięgania po lusterko czy umiejętności aplikacji. Kosmetyk na ustach zostawia ochronny film,
który nawilża i odżywia usta ale przede wszystkim zabezpiecza przed działaniami
promieniowania UVA/UVB. Pomadka zawiera filtr SPF 30 co jest wystarczają. Aby
czuć się całkiem bezpiecznie, podczas kąpieli słonecznych polecam aplikować ją co 2-3 godziny.
80 komentarze
mam jakieś pomadki ochronne ale stosuje jak mi się przypomni ;P
OdpowiedzUsuńja pomadek ochronnych używam kilka razy dziennie , podobnie jak kremów do rąk.
UsuńPomadki ochronne stosuję tylko z Sylveco. Ta odstrasza składem.
OdpowiedzUsuńale działanie ma fantastyczne
UsuńNie znam tych pomadek, kocham te peelingujace z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńdzięki, wypróbuję.
UsuńNie znam tych pomadek, ale bardzo lubię stosować pomadki ochronne, zawsze jakąś muszę mieć w torebce :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty marki TISANE -tej wersji jeszcze nie miałam,ale jak tylko wykończę swoje zapasy - na pewno się nią zainteresuję.
OdpowiedzUsuńPolecam, będziesz zadowolona.
UsuńJa jakoś przyzwyczaiłam się do balsamów Nivea.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, choć o niej słyszałam. Jeżeli chodzi o pielęgnację ust to jestem wierna pomadce z rumiankiem z Alterry ;)
OdpowiedzUsuńznam ją doskonale :)
UsuńMam spory zapas więc na razie nie planuję zakupów :)
OdpowiedzUsuńFantastic post!
OdpowiedzUsuńKisses ...
Dilek .
Pomadka ochronna to kosmetyk, o którym często zapominam. Muszę je w końcu wydobyć z kosmetyczki :))
OdpowiedzUsuńoj, ja nie zapominam, warto dbać o usta
UsuńJa ostatnio stosuję pomadkę ochronną Nivea. Tisane nie znam.
OdpowiedzUsuńszkoda, ja wolę Tisane od Nivea
UsuńCzytałam już dużo dobrych opinii o balsamach do ust tej firmy - muszę sama w końcu też skusić się na testy, skoro warto.
OdpowiedzUsuńja miałam już kilka wersji i wszystkie bardzo polecam.
Usuńbardzo lubię takie pomadki które zawierają filtr przeciwsłoneczny, dla mnie jest to bardzo ważne ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie to również jest ważne, mam wrażliwe ciało i skórę na promienie uv
UsuńMarkę kojarzę, ale nie miałam tego balsamu. Ja z reguły mam otwartą jedną pomadkę, teraz jest to balsam do ust Harika - bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńja mam co najmniej 5 pomadek ochronnych, w torebkach, w szufladzie w pracy, w toaletce, w szafce nocnej...
UsuńNie wiedziałam, że jest wersja Tisane sport :) Co prawda dopiero niedawno odkryłam tak naprawdę ten klasyczny balsam w słoiczku. Z chęcią skuszę się na ten, sztyft zawsze się sprawdzi, a już na pewno na wakacjach ;)
OdpowiedzUsuńTisane sport to nowa wersja, uwielbiam każdy rodzaj pomadek i balsamów Tisane, każdy jest inny ale wszystkie rewelacyjne
UsuńJa zawsze muszę mieć przy sobie jakąś pomadkę ochronną i nie wykluczam, że tą spróbuję :)
OdpowiedzUsuńja też. Polecam, będziesz zadowolona.
UsuńNie znałam tych pomadek, ale chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńMiałam jedynie klasyczną czerwoną wersję w słoiczku i była dobra :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam ją podobnie jak zieloną wersję
UsuńDzisiaj do mnie dotarła ta pomadka :)
OdpowiedzUsuńMuszę częściej zacząć używać takich pomadek ochronnych :)
OdpowiedzUsuńpolecam
UsuńTego balsamu nie miałam, ale inne bardzo lubię tej marki :)
OdpowiedzUsuńLubię pomadki ochronne, a w tej podoba mi się, że zapach jest fajny lecz delikatny :)
OdpowiedzUsuńLubię pomadki Tisane :)
OdpowiedzUsuńJej nie miałam ale lubię od nich tą w słoiczku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tisane za skuteczność
OdpowiedzUsuńPomadki ochronne towarzyszą mi praktycznie cały cza. Z tej firmy jeszcze nie stosowałam, ale wiem, że gdyby nie takie pomadki, moje usta wyglądałyby bardzo źle.
OdpowiedzUsuńpolecam Ci Tisane, moje usta też się łatwo przesuszają
UsuńBalsam Tisane kiedyś uratował mi życie. Miałam tak spierzchnięte usta, że na brodzie pod dolną wargą robiła mi się skorupa - żaden lekarz nie był w stanie mi pomóc, a Pani z apteki podała mi ten malutki słoiczek - po tygodniu nie miałam śladu, a męczyłam się z tym cholerstwem dobre 3 miesiące. Od tamtej pory zawsze mam ten balsam w domu. Pomadek ochronnych nie lubię, ale może kiedyś sie skuszę.
OdpowiedzUsuńjejku, współczuję tak poważnego problemu z ustami. czasami najprostsze i niepozorne produkty pomagają jak w tym przypadku.
UsuńTisane niesamowicie docenił mój brat, długo miał problem z pękającymi ustami i tylko te balsamy dały radę uratować sytuację:) Ja za to jestem ciągle wierna pomadce z peelingiem Sylveco i przy jej cenie i działaniu nie mam ochoty nawet testować innych produktów :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że pomadki Tisane sprawdziły się u Twojego brata, muszę w końcu kupić słynną pomadkę z peelingiem Sylveco
UsuńMam ten balsam ochronny i cieszę się, że firma wprowadziła taką wersję. Bardzo lubię produkty Tisane. Pierwszy raz balsamy tej firmy stosowałam już daaaawno temu, chyba jeszcze w gimnazjum i już wtedy byłam zadowolona. Ta wersja przyda mi się na lato, bo gdy będę się opalać to poza ochroną skóry będę mogła ochronić też usta.
OdpowiedzUsuńJa też jestem wielką fanką produktów Tisane, uwielbiam ich kosmetyki do ust- wszystkie:)
Usuńlubię Tisane, a tej pomadki jeszcze nie znam! :)
OdpowiedzUsuńto nowość ale na pewno dostępna już w drogeriach
UsuńKiedys ubzduralam sobie w glowie nie wiem skad i po co, ze balsamy do ust uzywa sie tylko zima. Cale szczescie, ze juz dawno zmienilam zdanie. Super, ze ten ma tsk wysoki filtr. Perfekcyjny ! Musze sobie zakupic. Moj obecny mi sie konczy. Zaraz zaczne go "wylizywac" 😛
OdpowiedzUsuńja nawet na noc codziennie smaruję usta balsamami ochronnymi.
UsuńNie znam tej wersji, ale miałam kiedyś inną i nie wiem czy byla stara czy co, bo w ogóle nie zostawiała żadnej warstwy na ustach
OdpowiedzUsuńto aż dziwne, ta dobrze chroni.
UsuńNie znam tego produktu, ale filtr na usta jest równie ważny, co na całe ciało. Świetnie, że pomadka go posiada :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tisane ale wersja w sloiczku dziala znacznie lepiej na mnie ;)
OdpowiedzUsuńto zupełnie inne kosmetyki. ten jest głównie ochronny przed promieniami uv. a słoiczki też kocham
UsuńCoraz więcej osób jest świadomych tego, jak ważna jest ochrona naszego ciała - smarujemy się i balsamujemy różnymi filtrami, ale często zapominamy o ustach - warto jednak mieć je również na uwadze :D
OdpowiedzUsuńMasz rację Natko :)
UsuńTaka niewidoczna na ustach pomadka sprawdziła by się u mojego męża, który nie chce używać tego typu produktów bo je widać
OdpowiedzUsuńtej zupełnie nie widać , dodatkowo nie błyszczy się na ustach
UsuńO tak, w moich torebkach pomadka ochronna teraz to podstawa ;).
OdpowiedzUsuńJa niestety często zapominam o ochronie ust ...
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam tisane, ale ogólnie zawsze mam przy sobie coś pielęgnującego usta;>
OdpowiedzUsuńProdukty Tisane są relacyjne. polecam gorąco.
Usuńnie znam tej marki :) fajnie że pomadka ma filtr :)
OdpowiedzUsuńto ważne szczególnie latem.
UsuńCzytalam o niej kilka pozytywnych recenzji :)
OdpowiedzUsuńJestem maniaczką ochrony przeciwsłonecznej, więc ten produkt mnie zaciekawił, jak dobrze kojarzę to nie mam w swoich zbiorach produktów z wysokim filtrem do ust :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie musisz się w nią zaopatrzyć
UsuńOchrona ust jest ważna, dlatego ja też staram się pamiętać o użyciu szminki ochronnej. Tu podoba mi się fakt, że nie rozpływa się pod wpływem wysokich temperatur.
OdpowiedzUsuńpomadka jest zwarta ale miękka, idealna
UsuńDo mnie pomadka doszła dopiero dziś więc przede mną testy:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, ze też będziesz zadowolona :)
Usuńja nie uzywam pomadek ochronnyych
OdpowiedzUsuńMam zaufaną pomadkę ochronną.
OdpowiedzUsuńTaki balsam z filtrem na lato to must have
OdpowiedzUsuńZnam markę lecz o produkcie nie slyszalam. Idealna na lato
OdpowiedzUsuńNazwy tej marki jeszcze nie słyszałam, ale używanie pomadki ochronnej uznaję za obowiązek :) Stosuję jednak te łatwo dostępne, drogeryjne specyfiki :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że pierwszy raz słyszę o tych pomadkach. Muszę je przetestować.
OdpowiedzUsuńŚwietne pomadki. Chętnie kupię. Ochrona ust to też ważna sprawa.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.