Krem pod oczy, pierwsza recenzja po latach.
Kochani, dawno nie wspominałam Wam
o kosmetykach, które używam do pielęgnacji okolicy oczu. Ta część twarzy jest
wyjątkowo delikatna. U mnie podatna na podrażnienia. Staram się pielęgnować ją
intensywnie ale nie przesadzać. Gdy oczy są zmęczone ciągłym patrzeniem w jeden
punkt na ekranie komputera, wytężoną pracą,
suchym powietrzem i pyłkami mogą pojawić się podrażnienia, zaczerwienienie,
łzawienie a nawet zapalenie. To co
nakładamy na powieki i pod oczy ma wpływ na nasz wzrok. Noszę okulary, mam
wadę i nie chce jej pogłębiać. Na pewno nie raz zdarzył się Wam efekt mgły po demakijażu lub przy
nałożeniu kosmetyków mocno perfumowanych zbyt blisko oczu. Nikt tego nie lubi. Dziś opowiem Wam w końcu o mojej
pielęgnacji skóry wokół oczu ponieważ takiego postu nie było już … kilka lat!
Od kilku miesięcy używam No1 Eyeskin Care marki Lab One, który zamówiłam
w sklepie internetowym Topestetic.pl . Jest to drogeria, którą na pewno dobrze
znacie. Po za niezwykle wyjątkowym, różnorodnym asortymentem dermokosmetyków
oferuje konsultacje, rozmowę z ekspertem w celu zdiagnozowania cery i dobrania
odpowiednich produktów do jej pielęgnacji. Do każdego zamówienia dodawane są
próbki luksusowych kosmetyków, notesy, długopisy, smycze a także mini prezenty
w postaci czyścików do pędzli, szczoteczek do twarzy czy rąk itp. To sklep,
który zdecydowanie warto poznać.
Większość z nas bardzo lubi opakowania z pompkami. Kosmetyki ubrane
w taki aplikator są zazwyczaj wygodne w użyciu i higieniczne. Nie mamy kontaktu
z całym produktem przez co nie przenosimy do niego zarazków. Bierzemy tylko
potrzebną porcję. Tu ta porcja jest znacznie większa niż bym tego chciała i niż
potrzebuję. Staram się możliwie
delikatne, minimalnie pompować jednak za każdym razem dostaję dawkę, która
spokojnie wystarcza na pół twarzy. Oczywiście możemy pokusić się aby o to
aby jedną pompkę przenieść do słoiczka po innym kremie i wykorzystywać tą ilość
przez kolejne dni. Ja tak jednak nie robię. No1 Lab One rozprowadzam nie tylko dookoła oczu ale także ust.
Butelka jest szklana i przezroczysta. Masywna. Jej pojemność to 30 ml. W przypadku kremu pod oczy to naprawdę dużo. Ilość jest dwa razy większa niż standardowo, a cena wcale nie przeraża. Ten jest kilka razy tańszy od mojego ostatniego kosmetyku do rejonu oczu. Szata graficzna opakowania jest ładna. Biel i złoto zawsze się obroni. Papierowy kartonik początkowo był zafoliowany co daje gwarancję , że nikt przede mną nie miał styczności z tym kosmetykiem. No1 Lab One jest całkowicie bezzapachowy.
Wydajność oceniam dobrze. Wynika ona po pierwsze z konsystencji, która jest lekka, kremowa, nietłusta ale odżywcza. Drugim aspektem jest pojemność. Mimo tego, że z opakowania wydobywam znacznie więcej produktu niż potrzebuję i tak wystarczy na wiele miesięcy. Po rozprowadzeniu kremu na powiekach zostaje przyjemna warstewka nawilżająca. Nie jest to widoczny błysk ale przyjemny okład. Być może nie byłoby go gdybym dawała mniejszą ilość kosmetyku ale nie chcę go marnować dlatego czasami na dwa razy po wchłonięciu się pierwszej warstwy aplikuję kolejną. Co z trwałością cieni? Nie wiem. Latem w ogóle ich nie używam. Maluję się bardzo rzadko i zawsze tylko kremem BB lub podkładem mineralnym +tusz i usta. Nie wstydzę się tego jak wyglądam bez makijażu i często w takiej wersji jestem w pracy.
Przejdźmy do działania. Jak już wspomniałam krem nawilża i
pozostawia na skórze przyjemny film. Ja go bardzo lubię. Jestem przyzwyczajona
do jeszcze bogatszych, masełkowych formuł więc ten jest dla mnie lekki. Używam
go głównie rano choć producent zaleca stosowanie dwa razy dziennie. Po
nałożeniu szybko się wchłania. Nie jest klejący, lepki. Nie uczula i nie
podrażnia oczu. Jest bezpieczny. Wygładza
ich okolicę. Skóra jest elastyczna. Moje zmarszczki pod oczami są bardzo
drobne, delikatne i widoczne tylko gdy się śmieję lub robię miny. Nie wiem jak
krem na nie wpłynął ponieważ od lat stosuję pielęgnację przeciwzmarszczkową.
Nie zauważyłam różnicy w spłyceniu ich bo musiałabym to porównywać pod
mikroskopem. Mam maleńkie, płytkie zmarszczki. Nigdy nie miałam problemu z cieniami pod oczami ani z ich opuchlizną. W
moim makijażu tej strefy nie występuje korektor bo nie mam za bardzo co
ukrywać a po za tym nie lubię ciężkiej kolorówki.
No1 Eyeskin Care marki Lab One, na Topestetic.pl można upolować naprawdę tanio dzięki częstym promocjom, cena regularna to 129 zł. Krem pod oczy ma bardzo dużą pojemność i nie jest drogi. W moim odczuciu spełnia swoje zadanie. To co bym poprawiła to pompka. dozowane porcje są nieco zbyt duże. Do działania kremu nie mam zastrzeżeń. Dobrze się spisuje.
61 komentarze
Mam duże wymagania, jeśli chodzi o kremy pod oczy. Ciekawe, czy ten by im sprostał :)
OdpowiedzUsuńja też mam duże wymagania, w końcu mam suchą skórę i jestem po 30stce
UsuńNie lubię takich pompek, które wyrzucają za dużą ilość produktu, bo zazwyczaj używam minimalną ilość ;)
OdpowiedzUsuńchyba nikt nie lubi.
UsuńJeśli skoncze swój obecny krem pomyśle czy nie zastąpić go tym. Podoba mi się w nim dzialanie, a duża ilość wydobywanego produktu by mi nie przeszkadzała
OdpowiedzUsuńwięc polecam :)
UsuńMyślę, że mogłabym go wypróbować. Cena nie straszna jeśli kosmetyk jest wydajny i skuteczny.
OdpowiedzUsuńbaaardzo wydajny
UsuńTo cos dla mnie. Lubie tego typu kremy
OdpowiedzUsuńU mnie niestety jest problem z cieniami i o ile mogłabym nie używać podkładu bo cera ładna to bez korektora pod oczy jest marnie:D
OdpowiedzUsuńmasz śliczną buźkę, ja akurat nie narzekam na cienie czy worki
UsuńJa mam worki pod oczami o juz drobne zmaeszczki mimoczne i nie wiem czy ten krem spelnilby moje oczekiwania
OdpowiedzUsuńo zmarszczkach też coś wiem jednak dzięki dobrej , intensywnej pielęgnacji nie są straszne
UsuńMiałam krem do twarzy i dobrze się spisywał więc chętnie bym ten wypróbowała.
OdpowiedzUsuńsuper, jestem zainteresowana tym do twarzy :)
UsuńTa marka oraz jej produkty są dla mnie totalną NOWOŚCIĄ - ale tak szczerze mówiąc jakoś specjalnie mnie ona nie interesuje.
OdpowiedzUsuńMiałam ich krem ale do twarzy używałam razem z mamą i o ile u mnie tak raczej średnio to znowu moja mama była zachwycona natomiast i tak uważam że ich produkty nie do końca są warte swojej ceny.
OdpowiedzUsuńhmm, krem pod oczy jest tani jak na tą pojemność i dobre działanie
UsuńU mnie od jakiegoś roku pojawiła się opuchlizna pod oczami i jak do tej pory nie udało mi się niczym jej zwalczyć, ciekawe czy by sobie z tym poradził :)
OdpowiedzUsuńmoże ogranicz sól, to zastój wody lub zmień pozycję w której śpisz.
UsuńSama poszukuje idealnego kremu pod oczy, ale ja niestety mam problem z cieniami pod oczami i szukam czegoś WOW!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, prze ostatnie lata moje zmarszczki się pogłębiły :( Zawsze używam kremu pod oczy, od kiedy pamiętam, jednak wydaje mi się, że dużo to "zasługa" genów, moja mama miała zmarszczki pod oczami już gdy miała 22 lata
OdpowiedzUsuńjej, to pewnie geny, tryb życia itp.
UsuńCiekawe. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten krem. Mi akurat skończył się krem pod oczy i rozglądam się za nowym.
OdpowiedzUsuńmoże to będzie ten.
UsuńSuper,że jestes zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja używam tańszych kremów pod oczy:P
OdpowiedzUsuńa ja zazwyczaj droższych ale ten jest ok :)
UsuńCiekawy produkt :). U mnie, jak na razie wystarczy, aby krem pod oczy porządnie nawilżał, ten mi się podoba, patrzyłam jego skład i dosyć bogato wypada :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze gdy jedna pompka dozuje za dużo produktu to używam jej na pół, na jedno oko i drugie ;) Ja teraz mam krem z Vianka pod oczy ale zdecydowanie za słabo działa ;)
OdpowiedzUsuńSzukam jakiegoś dobrego kremu pod oczy może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńfaaajnie ;) w sumie to nie byłam nawet świadoma, że krem pod oczy/na oczy może wpłynąć na moją wadę.. i też całe dnie spędzam przed komputerem, więc muszę zdecydowanie bardziej zadbać o te okolice
OdpowiedzUsuńale ostatnio odkryłam właśnie kremy i pod oczy i dookoła ust i mega mi się podoba takie połąćzenie ;)
zarąbiste zdjęcia:D
OdpowiedzUsuńdziękuję zawsze się staram :)
UsuńJa właśnie zaczynam przygodę z tą firmą ;)
OdpowiedzUsuńJa rownież szukam odpowiedniego kremu, Twojej propozycji na pewno jeszcze się przyjrzę :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że mogłam pomóc :)
UsuńMi upaly bokiem wychodza, ciezko mi zasnac, w efekcie czego pod oczami robi sie nieciekawie. Latem tez wole uzywac krem BB, tusz i cos na usta, albo no-make-up. Za goraco jest. Fantastycznie, ze mimo 30 ml, krem ten jest bardzo wydajny.
OdpowiedzUsuńoj jest strasznie gorąco, już kilka nocy nie śpię
Usuńszukam właśnie dobrego kremu pod oczy, dzięki za ten wpis ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku, ale widać, że jest specjalistyczny. O okolicach oczu często zapomina się w codziennej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńmoja bez tej pielęgnacji szybko by się przesuszyła
UsuńSzukam dobrego kremu pod oczy, może właśnie ten mi się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię pompke w kosmetykach to higieniczne rozwiązanie
OdpowiedzUsuńja też choć ta wymaga dopracowania.
UsuńTestowałam ten produkt i byłam bardzo zadowolona 💓
OdpowiedzUsuńto super, więc mamy podobne odczucia :)
UsuńBardzo ciekawy jest ten krem, sama rowniez lubie bogate kremy mam wrazenie ze lepiej dzialaja hahaha ;)
OdpowiedzUsuńja wciaz nadal szukam idealnego kremiku :)
OdpowiedzUsuńMuszę przetestować ten kremik :)
OdpowiedzUsuńsuper, polecam, ma fajne działanie
UsuńCiekawa propozycja i na pewno go sobie zapiszę bo na chwilę obecną mam jeszcze kilka do swoich testów :) ja zawsze nadmiar kremu pod oczy aplikuj w bruzdy nosowo wargowe i okolice ust A także lwia zmarszczke na szczycie nosa :D
OdpowiedzUsuńTo fajnie, ja akurat nie mam zapasu kremów pod oczy. Tylko ten i shiseido benefiance
UsuńKremik wydaje się naprawdę przyjemny. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki. Pojemność spora, w takich przypadkach to nieraz używam kremu na całą twarz :) Na obecną chwilę też nie mam problemów z cieniami, więc myślę, że podobnie jak Ty byłabym zadowolona z jego działania, ale nie przekonam się dopóki nie spróbuję :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam że produkt mnie bardzo zaciekawił ;) opakowanie mega eleganckie i produkt wyglada na bardzo luksusowy. Twoja opinia o sklepie sprawiła ze muszę tam zajrzeć i popatrzeć na asortyment
OdpowiedzUsuńDobry krem pod oczy to podstawa. Wypoczęte spojrzenie, pozbawione cieni czy opuchlizny od razu dodaje lepszego, pogodnego wyrazu cerze.
OdpowiedzUsuńW takie upały tylko lekki makijaż wchodzi w grę:) Chętnie przyjrzę się tej pielęgnacji pod oczy. Od dawna szukam czegoś fajnego i skutecznego.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie cena jest dość wysoka. Ja borykam się z problemem cieni pod oczami ale już się do nich przyzwyczaiłam.
OdpowiedzUsuńSporadycznie stosuje kremy pod oczy :D
OdpowiedzUsuńJa nadal poszukuję idealnego kremu pod oczy, więc bardzo chętnie poznam się z tym bliżej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.