Tangle Angel, moc anielskich skrzydeł

By września 05, 2018 , ,

Pielęgnacja włosów to nie tylko kosmetyki i regularne podcinanie. Niezwykle ważne jest to czym i jak je czeszemy. Powstały nawet tutorialne jak robić to prawidłowo. Każdy typ włosów rządzi się jednak swoimi prawami. Proste, cienkie, grube, kręcone czy zniszczone włosy należy traktować inaczej.


Tangle Angel Xtreme Black/Fab Fuchsia to szczotka, którą zamówiłam dla siebie. Jak wiecie moje włosy są naturalnie grube, długie i kręcone choć do zdjęć zawsze staram się je prostować. Czeszę je tylko na mokro. Na sucho byłoby to niemal niemożliwe. Szczotka ma wygodną, solidną rączkę i jest czarna, wykonana z tworzywa sztucznego. Idealnie leży w dłoni. Jak widać ząbki mają różowy a wręcz fuksjowy kolor. Z mojego doświadczenia wynika, że bardzo dobrze widać na nim blond włosy i łatwo jest je usunąć. Ząbki są różnej długości ułożone w serduszku w szachownicę. Nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciach. Podczas sesji szczotka wpadła do fontanny jednak nic jej się nie stało. Jest w 100% wodoodporna. Nie ma żadnych szczelin, do których mogłaby się dostać woda. Szybko wysycha.  Podstawa umożliwia postawienie jej. Na płaskim i równym blacie stabilnie stoi. Czesanie nią włosów to czysta przyjemność, szybko radzi sobie z supełkami. Rozczesuje bez bólu i nadmiernej utraty włosów. Jestem z niej bardzo zadowolona.
Ekstremalne rozwiązanie dla grubych, kręconych lub bardzo długich włosów: Tangle Angel Xtreme to największa w gamie anielskich szczotek, wyposażona w klasyczną rączkę o szerokiej podstawie i maksymalnie gęste, elastyczne ząbki – stworzona, by z łatwością zadbać o wymagające włosy.
Tangle Cherub Totally Turquoise to prezent dla mojej siostry. 1 października ma urodziny. Niemal każdy lubi wszystkie odcienie niebieskiego. Turkus jest szczególny, trochę metaliczny. Szczotka prezentuje się bardzo ładnie. Jest sporo mniejsza/ niższa od mojej jednak mam wrażenie, że ząbki cieszące są identyczne. W dotyku bardzo miękkie, miłe i elastyczne w dwóch rozmiarach. Szczotka stabilnie stoi na podstawie i może być ozdobą toaletki czy łazienki. Wygodnie leży w dłoni.  Każdy zwróci uwagę na te skrzydła. Piękna kolorystyka oraz design jest jej dodatkowym atutem. Wszystkie szczotki Tangle Angel mają specjalną powłokę antybakteryjną, która zapobiega osadzaniu się bakterii co sprawia że szczotka jest bardzo higieniczna i bezpieczna w użyciu. Według mnie będzie idealna dla wosó1) o standardowej grubości i dla dzieci.
Najmniejsza z klasycznych szczotek, czyli Tangle Angel, mimo swoich kompaktowych rozmiarów pozwala cieszyć się wygodą rozczesywania i stylizacji włosów w domu, w podróży, lub jeśli pomocy potrzebuje mała wielbicielka pięknych włosów – jest idealna dla dzieci. Wygodnie leży w dłoni i ma optymalnej długości ząbki, by ujarzmić włosy średnie lub długie.
Tangle Angel PRO Rose Gold. Zamawiając ten wariant znów wzięła górę moja natura sroki. Wszystko co się błyszczy przyciąga moją uwagę. Kolor resegold dodatkowo obecnie jest bardzo na czasie. Pochodzi z najnowszej kolekcji PRO, która jest uniwersalna. Nadaje się do szczotkowania każdych włosów. Ma pośredni rozmiar. Wykonana jest z antystatycznego tworzywa, dzięki czemu nie powoduje elektryzowania włosów i ułatwia ich modelowanie. Dzięki odporności na wysoką temperaturę, szczotka zachowuje swój kształt, nawet w przypadku wysokich temperatur wytwarzanych przez suszarki do temperatury do 115 ° C. Wydaje mi się, że ma minimalnie grubsze i sztywniejsze ząbki od poprzedników oraz są znacznie rzadziej rozłożone o jednakowej długości. Odstęp między nimi jest większy. Będzie idealna do czesania loków aby po kręceniu nabrały bardziej naturalnego efektu.  
Szczotka Tangle Angel nie tylko doskonale nadaje się do rozczesywania zarówno mokrych, jak i suchych włosów, ale także sprawia, że suszenie włosów jest przyjemne. Szczotka Tangle Angle jest odpowiednia do wszystkich rodzajów włosów.
Tangle Angel Baby Fab Fuchsia to urocza mini szczotka, którą można przymocować do kluczy. Występuje w różnych kolorach i zdobyła moje serce od pierwszego wejrzenia. 
Twój aniołek zawsze przy tobie: dzięki poręcznej, kieszonkowej wersji Tangle Angel Baby, możesz zadbać o delikatną skórę głowy i włosy malucha. Dzięki elastycznym, miękkim ząbkom Tangle Angel Baby masuje, pobudza i pielęgnuje skórę głowy.
Czesanie to element codziennej pielęgnacji. Aby nie tracić włosów z powodu źle dobranej szczotki warto sięgnąć po te najbardziej popularne, sprawdzone i polecane w blogosferze Tangle Angel. Mają ciekawy design, główki w kształcie skrzydeł anioła oraz wygodne rączki. Każda z nich ma inne zastosowanie i właściwości co daje nam możliwość dostosowania ich do własnych potrzeb oraz typu włosów. Ja jestem z nich zadowolona i muszę przyznać, że na żywo wyglądają jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Z czystym sumieniem polecam.  

ZOBACZ TAKŻE

77 komentarze

  1. Te szczotki są genialne. Mam podobną i nie wyobrażam się teraz czesać inną.

    OdpowiedzUsuń
  2. ale świetne szczotki, chętnie bym wypróbowała jak by się sprawdziły na moich włosach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne jako dodatek do zdjęć. No i z pewnością bardzo fajnie będą się prezentować na toaletce. :) Fajna ta mini wersja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie robię instagramowych zdjęć. ale rzeczywiście szczotki są ładne

      Usuń
  4. Mają ciekawy kształt, ale niestety zajmują dużo miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tylko wersję komapktową słynnego TT ale właśnie zamiast pełnowymiarowej, zastanawiam się nad kupnem tej ze skrzydełkami :) są przepiękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam taką turkusowa, w tym samym rozmiarze oraz kolorze ☺ sprawdza się bardzo fajnie, dużo lepiej niż inne szczotki jakie miałam. Mimo to jednak jest dla mnie na 2 miejscu, TT wygrywa nadal, mam wrażenie że mniej ciągnie moje włosy i jest delikatniejszy ☺

    Na prawdę cieniowanie pyłkami idzie mega szybko i łatwo, koniecznie sobie spróbuj ☺ nie trzeba robić całej tęczy od razu z wielu kolorów, ale można sobie ozdobić tak 1- czy 2 pazurki☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do aniołka trzeba inaczej podejść, to moja pierwsza szczotka od ok 5 lat z rączką :)

      Usuń
  7. Ja również miałam okazję je wypróbować i muszę przyznać, że są świetne! Szczególnie dla niesfornych włosów ;-)

    blog

    blog

    OdpowiedzUsuń
  8. ja mam na razie sstandardową werję TT,ale kurde te anielskie wyglądają tak pięknie,że chcę chcę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam kilka standardowych szczotek TT, nawet moje zwierzaki mają swoje. Anielskie są wyjątkowe :)

      Usuń
  9. Tangle Angel Baby Fab Fuchsia byłaby idealna do czesania włosów mojej córki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to słodkie maleństwo dostępne w różnych kolorach

      Usuń
  10. Mam swój egzemplarz Tangle Angel, ale na moich włosach niestety nie za bardzo sprawdza się ta szczotka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygladaja swietnie aczkolwiek rozne sa opinie. Ja mam problem z rozczesywaniem i zastanawialam sie juz kilka razy nad wymiana obecnej na TA.

    OdpowiedzUsuń
  12. Za sam wygląd już je chce wypróbować ja mam zwykłą tangle i na razie jestem z niej zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale fajne :) Ta czarna najbardziej mi się podooba :)

    OdpowiedzUsuń
  14. wow są boskie, marzy mi się taka

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam wersje srednia wielkosciowo i jest genialna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. mialam kiedys ale dla mnie zbyt sztywne jesli chodzi o kontakt ze skora głowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do mojej skóry nawet nie dosięgają to ząbki, nie drapię nimi naskórka

      Usuń
  17. Super wyglądają.Musze kupic taką mojej córce.

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne są te szczotki. Już sam kształt sprawia, że chce się je mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie wyglądają te szczotki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta turkusowa skradła moje serducho:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. BArdzo fajny kształt mają te szczotki, mam jedną TT muszę się zaopatrzyć w nową :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ślicznie wyglądają te szczotki :) Kiedyś skusiłam się na zwykłą wersję TT, ale nie byłam zadowolona. Szybko oddałam ją siostrze.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam wersję Xtreme. Wygląd ma świetny, ale bardzo jej nie lubię, bo ciągnie włosy i sprawia ból :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przykro mi, ja czeszę włosy na mokro i nie mam problemu z ciągnięciem włosów, dobrze mi je rozczesuje

      Usuń
  24. Ciekawie wyglądają te szczotki, ja jednak zwykle używam grzebienia, gdyż mam naprawdę cienkie włosy i dla mnie jest wystarczający :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Te szczotki są moim spełnieniem księżniczkowych marzeń

    OdpowiedzUsuń
  26. Gdzieś mi się kiedyś mignela opinia, że nie są wcale takie super
    Chętnie sama je przetestuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm, jak dla mnie rozczesują super. Nie każdemu pobada się design

      Usuń
  27. swietny wygląd połącony z funkcjonalnością!
    Zapraszam do mnie http://barwne-stylizacje.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jakiś czas temu czytałam sporo pozytywnych i rozchwalających te szczoteczki opinii, ale jakoś do tej pory się na nie nie skusiłam. Zachęciłaś mnie tymi miniaturkami i chyba od takiego cudeńka zacznę:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mialam zwykla wersję i bardzo lubilam. Musze koniecznie skusic sie na angel:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam białą TA Classic i kupiłam dla córci tą turkusową Cherub - świetnie się u nas sprawdzają. Teraz mam ochotę na tą złotą, piękna jest :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wygląd tych szczotek jest wspaniały, skrzydlate cuda. Chciała bym sprawdzić te szczotki na swoich włosach

    OdpowiedzUsuń
  32. nie używałam nigdy takich szczot

    OdpowiedzUsuń
  33. Tego typu SZCZOTKI mają zbawienny wpływ na moje niesforne włosy - dlatego już od dawna jestem ich wielką fanką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem bardzo zadowolona z tego jak rozczesują włosy

      Usuń
  34. Ta mini jest słodka!! Nie miałam jeszcze tangle angel :>

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam tą białą i golden rose - ta druga jest super do moich włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja od lat używam tangle teezer i ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy to nie był wielki tłumny szał nowego produktu i czy w rzeczywistości nie jest cichym niszczycielem włosów.. Szukam teraz czegoś nowego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja uwielbiam tangle teezer , całe moje otoczenie łącznie z psami i kotami używa tych szczotek ale moja chęć poznania czegoś nowego zwróciła mnie w stronę TA i to doświadczenie także jest bardzo pozytywne

      Usuń
  37. Wreszcie się na nią skuszę. Piękne są!

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja jakiś czas temu kupiłam Tangle Angel PRO Rose Gold. Początkowo nie mogłam się z nią dogadać, a teraz uwielbiam nią rozczesywać włosy :) A ta miniatura wersja jest genialna!

    OdpowiedzUsuń
  39. Pięknie wyglądają ! Skusilabym się na którąś z nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje koleżanki zachwycają się BABY, które mam przy kluczach :)

      Usuń
  40. chciałam ją kupić, ale zdania są podzielone i troszkę się boję :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Może wygląda intrygująco, ale ja wolę klasyczne tangle teezery i sama taki posiadam;>

    OdpowiedzUsuń
  42. jak rozczesuje super to ja ja chce :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja właśnie zgubiłam swój ukochany TT. Może teraz sięgnę po tę szczotkę :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Te szczotki prezentują się cudownie <3

    OdpowiedzUsuń
  45. fajnie że można postawić, a miniwersja jako breloczek super patent

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie miałam jeszcze żadnej Tangle Angel, ale... Ta w kolorze rose gold wpadła mi w oko :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Niestety z moimi gęstymi włosami ta szczotka przegrywa. Po tygodniu czesania ta sylikonowa cześć wygięła się. Nie da się nią rozczesac kołtunów. Piękna, wygodnie leży w dłoni ale nie sprawdza się na gęstych, że ciężkich i długich za lopatke włosach.

    OdpowiedzUsuń
  48. Mam czarną szczotkę :) Moimi ulubionymi kosmetykami obecnie są kosmetyki ze strony magiczny ogrod. Pielęgnacyjne kosmetyki mają rewelacyjne! Stosuję od pół roku i widzę znaczną poprawę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.