Babski kącik: Numbers, nowe perfumy od Bi-es

Numbers, nowe perfumy od Bi-es

By Żaneta Serocka listopada 23, 2018 bi.es, perfumy

Na pewno każda z Was doskonale zna lub chociaż kojarzy markę Bi-es. Perfumy tej firmy można spotkać dosłownie wszędzie a testery dostępne są nawet w marketach, w Drogeriach Natura oraz w drogeriach osiedlowych. Laboratorium Bi-es wypuściło niedawno na rynek swoje nowości inspirowane numerologią. Nie wierzę w horoskopy ale zawsze je czytam i m.in. właśnie z ciekawości postanowiłam poznać kolekcja perfum Numbers. Zapachy komponowane były tak, aby odpowiadały danym charakterologicznym numerom. Mój to 1. Występuje ona na razie tylko w linii męskiej więc sięgnęłam po inne perfumy niezgodne z moją wyliczoną liczbą jednak bardzo przyjemne. Można je ze sobą mieszać. Zapraszam do czytania.

Początek wszystkich perfum tej klasy jest alkoholowy i ostry. Później, po upływie kilku sekund wszystko się uspakaja i ujawnia konkretny, docelowy zapach. Perfumy nie są bardzo złożone. Nuty nie ewoluują szczególnie spektakularnie jednak coś się dzieje. Każdy flakonik wygląda tak samo. Jest szklany a jego pojemność to 50 ml. choć marka zazwyczaj oferuje dwukrotnie większe flakoniki. Perfumy różnią się między sobą wizualnie tylko zabarwieniem płynu choć zdjęcia słabo to oddają.

2- Zapach mydła. Czystości, kremowości i pudrowości. Pachnę tak gdy wychodzę z wanny po dłuższej kąpieli z wonnościami i pianą. Po czasie zapach staje się bardziej kwiatowy ale nadal subtelny i łagodny. W nutach występuje frezja i aksamitka. Perfumy dla kobiet eterycznych, skromnych i wrażliwych ze spokojnym usposobieniem. Zostały stworzone z myślą o paniach ceniących przyjaźń oraz poczucie bezpieczeństwa.

3- Moje klimaty. Te perfumy pachną na o wiele droższe niż są. Przypominają mi coś, co używałam w przeszłości. Są znajome. Mają cechy wspólne z Euphorią Calvin Klein jednak jest też sporo różnic. Bardzo mi się spodobały i zostają ze mną. Są słodko, ostro kwiatowe. Intensywne i zdecydowane szczególnie na początku. Bi-es NO3 to woda perfumowana przeznaczona dla kobiet o pozytywnym nastawieniu do życia. Jej zastosowanie to dawka pozytywnej energii prowadząca do długotrwałego szczęścia. W skład niepowtarzalnego zapachu kosmetyku wchodzą nuty piżma oraz lotosu. Dodatek czarnej orchidei podkreśli Twoją tajemniczość, natomiast pikanterii doda owoc granatu oraz mahoń. To idealny wybór dla ciepłych, zmysłowych kobiet.

9- Niezidentyfikowany. Bardzo specyficzny zapach. Trochę jedzeniowy, apetyczny ale gorzki. Ma w sobie dużo indywidualności, jest ciekawy ale to nie jest mój zapach. Przypomina mi trochę Angel- perfumy Mugler, które kiedyś kochałam a obecnie wolę Aliena. Opis tych perfum jest zupełnie inny niż moje subiektywne odczucia. NO9 to odsłona dedykowana uczuciowym, pełnym pasji kobietom. Wanilia, paczula, jaśmin oraz różowy pieprz to kwintesencja intensywności, a zarazem delikatności, która w idealny sposób odzwierciedli Twoje „prawdziwe ja” oraz sprawi, że poczujesz się atrakcyjnie niezależnie od sytuacji.

33- Świeżynka. Mój drugi faworyt tego zestawienia. Perfumy są jednocześnie bardzo świeże (szczególnie na początku), lekkie i kwiatowe. Nie czuję owoców. Zapach bardzo przypadł mi do gustu i kojarzy się głównie z wiosną. Róża jest tu wyraźnie wyczuwalna. Liczba 33 odzwierciedla zrównoważoną, wyrozumiałą oraz empatyczną kobietę. Aby podkreślić dane cechy osobowości, powstał niepowtarzalny zapach składający się z róży oraz wanilii w połączeniu z piżmem oraz nektarem z czarnej porzeczki. Ten wyjątkowy, nieco ostry, długotrwały aromat to idealne rozwiązanie również dla wymagających kobiet.

Perfumy Bi-es zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Mimo, że żaden z tych egzemplarzy nie odpowiadał mojej numerologii dwa flakony zostawiam sobie a pozostałe wędrują do mamy i siostry. Wszystkie mogą się podobać, to zależy już od gustu. Zapachy są ciekawe a ceny perfum niskie.