Niezwykła moc glinek w żelach Dove

By kwietnia 20, 2019

Kremowe żele Dove mają miliony zwolenniczek na całym świecie. Ja także nalezę do tego grona. Mam swoich zapachowych ulubieńców np. pistacjowy wariant ale także bardzo chętnie zawsze poznaję pojawiające się regularnie nowości. Tym razem jest nimi seria inspirowana glinkami. 


Nowe żele pod prysznic łączą naturalne walory oczyszczającej glinki z wyjątkową i delikatną pielęgnacją Dove. Dostępne są w dwóch pojemnościach a ich sugerowana cena to: 250ml.-13,99zł i 500ml.- 24,99zł. Ceny pojawiających się nowości zawsze są wysokie jednak na pewno szybko pojawią się na promocjach. Oczyszczanie jest pierwszym krokiem w pielęgnacji. Przygotowuje skórę do dalszych zabiegów. Dlatego dobór produktów myjących jest niezwykle ważny. Nie mogą one być zbyt mocne, inaczej zmyją nie tylko pot i martwe komórki ale także usuną naszą naturalną warstwę ochronną. O tym jak glinki działają na naszą skórę wiemy od dawna. Często wykorzystujemy je w postaci maseczek nakładanych na twarz. Zawierają wiele związków mineralnych, odtłuszczają, matują, regenerują. Mają wiele silnych właściwości, które teraz możemy znaleźć w nowych żelach Dove. 
Renewing glow pink clay- Przywrócenie blasku z różową glinką.  Żel jest zabarwiony na lekko różowy kolor. Posiada wszystko co najlepsze w kremowych kosmetykach Dove. Po za właściwościami myjącymi pielęgnuje skórę. Po wyjściu z wanny jest gładka i niewysuszona dzięki ¼ nawilżającego. Zapach przypomina mi złotą wersję Dove z drobinkami brokatu. Dawno jej nie miałam ale wydaje mi się identyczny. Jest elegancki,  ma w sobie to coś co kocham. 
Purifying Detox. Oczyszczający detoks z glinką zieloną. Ten wariant jest bardzo odświeżający. Niemal nie ma w nim kremowych nut. Kojarzy mi się bardziej z przezroczystymi żelami. Jest idealny na lato. Dodaje energii. Przypomina trochę ogórkową linię jednak to tylko pewne podobieństwa. Ten zapach jest unikatowy. Bardzo go lubię i na pewno nie tylko ja. Zmywa codzienne zanieczyszczenia oraz toksyny. Ma delikatną formułę bez siarczanów i parabenów. Dobrze się pieni i jest przyjazny dla skóry. 
Kremowe żele pod prysznic Dove zawsze dostarczają mi masę przyjemności podczas kąpieli. Otulają ciało niczym kosmetyk pielęgnujący, nie wysuszają go a delikatnie usuwają codzienne zabrudzenia. Pięknie pachną a gama zapachowa jest bardzo szeroka. Każdy znajdzie coś dla siebie. Nową, glinkową linie na pewno warto poznać. Ja ją uwielbiam.  
................

W październiku idę po raz pierwszy do szpitala i szczerze mówiąc nie mogę się już tego doczekać. Mimo, że szpitale nigdy dobrze mi się nie kojarzyły i nie musiałam korzystać z tego typu opieki medycznej teraz wszystko się zmieniło. Czeka mnie operacja, która mam nadzieję poprawi komfort mojego życia i wyeliminuje ból, który towarzyszy mi już niemal rok. Dużo czytam na temat zabiegów i odszkodowania za błędy medyczne . Jestem świadomym pacjentem jednak mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i dobrze się dla mnie zakończy. 

ZOBACZ TAKŻE

53 komentarze

  1. Dawno nie miałam kosmetyków Dove... chyba czas do nich wrócic!

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja siostra uwielbia produkty tej marki:) wersja z glinką zieloną fajna na poranny prysznic:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znów jest teraz szał na żele z glinkami. Już chyba każda firma go ma w ofercie ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie zauważyłam tego szału szczerze mówiąc

      Usuń
    2. Ja także nie zauważyłam jakiegoś szału odnośnie glinek dodawanych do żeli. Prawdę pisząc to te z Dove są dla mnie pierwszymi, gdzie spotkałam glinki.

      Usuń
  4. oj testuję żele i jestem zachwycona :D Cudowności :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście Dove jest mi bardzo dobrze znana marka. Ale tego kosmetyku nie mialam w swoim domu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie przetestuję te żele :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja rowniez jestem milosniczka kremowych zeli pod prysznic od Dove, uwielbiam kazdy rodzaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie pachną, szczególnie spodobała mi się zielona sesja

    OdpowiedzUsuń
  9. Tych akurat nie mam, ale u mnie Avon, Dove i Nivea w postaci kremowych żeliod kilku miesięcy juz królują. Jak dla mnie Dove zawsze wygrywa, ponieważ świetnie nawilża mi skórę, ma super konsystencję. Także czas na shopping. Kończą mi się już zapasy Dove

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też wygrywa dove bo ma w składzie krem nawilżający

      Usuń
  10. Nawet nie wiedziałam, że pojawiła się seria z glinkami. Ciekawa jestem ich zapachu - czy różnią się jakoś szczególnie od tych standardowych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie,przeważa w nich kremowość i nuty charakterystyczne dla Dove

      Usuń
  11. ja dopiero testuję , już dawno nic nie miałam z Dove, więc chętnie sięgnęłam, aby przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię produkty marki Dove! :)
    Z chęcią przetestuje polecone produkty.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam żele Dove i nie przypadły mi do gustu, ale ta glinkowa seria jest na tyle ciekawa, że może bym się skusiła i wypróbowała któryś wariant ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Koniecznie muszę je wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hello, nice post and really amazing blog.
    Would you like to follow each other?
    Kisses :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię Dove, nie miałam jeszcze tych nowości, ale już czuję że obie wersje przypadną mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O żelu z Dove już dawno nie miałam a zachęciłaś mnie do nich. Z przyjemnością powrócę do tej marki i jej zapachów a także tego kremowego otulenia pod prysznicem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. O! Jeszcze ich nie spotkałam, ale żele Dove bardzo lubię, więc z chęcią i te wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  19. Od wielu lat stosuję kosmetyki Dove, jednak z tym się jeszcze nie spotkałam. Bardzo mnie one zaintrygowały i na pewno będę chciała kupić jeden z wariantów.

    OdpowiedzUsuń
  20. Również je posiadam, ale jeszcze nie zaczęłam używać - dziś pierwszy pójdzie w ruch - zielony, bo pachnie pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale super są te nowe żele, koniecznie muszę się za nimi rozejrzeć

    OdpowiedzUsuń
  22. dawno nie miałam kosmetyków dove! ale te z glinkami kuszą!

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeszcze żaden produkt Dove mnie nie zawiódł :)

    OdpowiedzUsuń
  24. dla mnie sa rewelacyjne, lepsze niż te poprzednie żele micelarne

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedyś często używałam kosmetyków tej marki i chyba muszę do tego wrócić, bo tyle fajnych nowości się pojawia :) Bardzo mnie ciekawią te żele!

    OdpowiedzUsuń
  26. Żele dove uwielbiam od lat i goszczą w mojej łazience regularnie. Widziałam te nowości i przy najbliższych zakupach chętnie się skuszę na któryś, albo od razu na obydwa.

    OdpowiedzUsuń
  27. O żel z glinkami, pierwszy raz widzę. Muszę koniecznie wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajnie, że Dove wprowadziło do swojej oferty takiego typu produkty. Dove bardzo lubię i chętnie testuję wszystkie produkty, a dodatek glinki brzmi świetnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo lubię produkty marki DOVE :) Nie stosowałam jeszcze tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będziesz zadowolona, jakość jest tak samo dobra jak zawsze

      Usuń
  30. nigdy nie używałam żeli z glinką :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Dove znam i lubie. Ostatnio dosc czesto u mnie goszcza zele

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie są zawsze, mam co najmniej kilka otwartych jednocześnie żeli i używam na zmianę

      Usuń
  32. Ciekawią mnie i kuszą te wersje z glinką. Na pewno kiedyś spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  33. Jestem miło zaskoczona tymi żelami, zielony bardziej przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  34. Muszę koniecznie przetestować oba te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Żel z zieloną glinką bardzo chętnie sobie zakupię i przetestuje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.