Niezwykła moc glinek w żelach Dove
Kremowe żele Dove mają miliony zwolenniczek na całym
świecie. Ja także nalezę do tego grona. Mam swoich zapachowych ulubieńców np.
pistacjowy wariant ale także bardzo chętnie zawsze poznaję pojawiające się
regularnie nowości. Tym razem jest nimi seria inspirowana glinkami.
Nowe żele pod prysznic łączą naturalne walory oczyszczającej glinki z wyjątkową i delikatną pielęgnacją Dove. Dostępne są w dwóch pojemnościach a ich sugerowana cena to: 250ml.-13,99zł i 500ml.- 24,99zł. Ceny pojawiających się nowości zawsze są wysokie jednak na pewno szybko pojawią się na promocjach. Oczyszczanie jest pierwszym krokiem w pielęgnacji. Przygotowuje skórę do dalszych zabiegów. Dlatego dobór produktów myjących jest niezwykle ważny. Nie mogą one być zbyt mocne, inaczej zmyją nie tylko pot i martwe komórki ale także usuną naszą naturalną warstwę ochronną. O tym jak glinki działają na naszą skórę wiemy od dawna. Często wykorzystujemy je w postaci maseczek nakładanych na twarz. Zawierają wiele związków mineralnych, odtłuszczają, matują, regenerują. Mają wiele silnych właściwości, które teraz możemy znaleźć w nowych żelach Dove.
Renewing glow pink
clay- Przywrócenie blasku z różową glinką. Żel
jest zabarwiony na lekko różowy kolor. Posiada wszystko co najlepsze w kremowych
kosmetykach Dove. Po za właściwościami myjącymi pielęgnuje skórę. Po wyjściu z
wanny jest gładka i niewysuszona dzięki ¼ nawilżającego. Zapach przypomina mi
złotą wersję Dove z drobinkami brokatu. Dawno jej nie miałam ale wydaje mi się identyczny. Jest elegancki,
ma w sobie to coś co kocham.
Purifying Detox.
Oczyszczający detoks z glinką zieloną.
Ten wariant jest bardzo odświeżający. Niemal nie ma w nim kremowych nut.
Kojarzy mi się bardziej z przezroczystymi żelami.
Jest idealny na lato. Dodaje energii. Przypomina trochę
ogórkową linię jednak to tylko pewne podobieństwa. Ten zapach jest unikatowy.
Bardzo go lubię i na pewno nie tylko ja. Zmywa codzienne zanieczyszczenia
oraz toksyny. Ma delikatną formułę bez siarczanów i parabenów. Dobrze się pieni
i jest przyjazny dla skóry.
Kremowe żele pod prysznic Dove zawsze dostarczają mi masę
przyjemności podczas kąpieli. Otulają ciało niczym kosmetyk pielęgnujący, nie
wysuszają go a delikatnie usuwają codzienne zabrudzenia. Pięknie pachną a gama
zapachowa jest bardzo szeroka. Każdy znajdzie coś dla siebie. Nową, glinkową
linie na pewno warto poznać. Ja ją uwielbiam.
................
................
W październiku idę po raz
pierwszy do szpitala i szczerze mówiąc nie mogę się już tego doczekać. Mimo, że
szpitale nigdy dobrze mi się nie kojarzyły i nie musiałam korzystać z tego typu
opieki medycznej teraz wszystko się zmieniło. Czeka mnie operacja, która mam
nadzieję poprawi komfort mojego życia i wyeliminuje ból, który towarzyszy mi
już niemal rok. Dużo czytam na temat zabiegów i odszkodowania za błędy medyczne . Jestem świadomym pacjentem jednak
mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i dobrze się dla mnie
zakończy.
53 komentarze
Dawno nie miałam kosmetyków Dove... chyba czas do nich wrócic!
OdpowiedzUsuńw mojej łazience goszczą na stałe :)
UsuńMoja siostra uwielbia produkty tej marki:) wersja z glinką zieloną fajna na poranny prysznic:)
OdpowiedzUsuńdla mnie na wieczorną kąpiel też jest super
UsuńZnów jest teraz szał na żele z glinkami. Już chyba każda firma go ma w ofercie ;/
OdpowiedzUsuńnie zauważyłam tego szału szczerze mówiąc
UsuńJa także nie zauważyłam jakiegoś szału odnośnie glinek dodawanych do żeli. Prawdę pisząc to te z Dove są dla mnie pierwszymi, gdzie spotkałam glinki.
Usuńoj testuję żele i jestem zachwycona :D Cudowności :D
OdpowiedzUsuńOczywiście Dove jest mi bardzo dobrze znana marka. Ale tego kosmetyku nie mialam w swoim domu.
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuję te żele :)
OdpowiedzUsuńteż lubię ich żele :)
OdpowiedzUsuńJa rowniez jestem milosniczka kremowych zeli pod prysznic od Dove, uwielbiam kazdy rodzaj ;)
OdpowiedzUsuńja też, super pachną
UsuńPięknie pachną, szczególnie spodobała mi się zielona sesja
OdpowiedzUsuńWersja
UsuńTych akurat nie mam, ale u mnie Avon, Dove i Nivea w postaci kremowych żeliod kilku miesięcy juz królują. Jak dla mnie Dove zawsze wygrywa, ponieważ świetnie nawilża mi skórę, ma super konsystencję. Także czas na shopping. Kończą mi się już zapasy Dove
OdpowiedzUsuńu mnie też wygrywa dove bo ma w składzie krem nawilżający
UsuńNawet nie wiedziałam, że pojawiła się seria z glinkami. Ciekawa jestem ich zapachu - czy różnią się jakoś szczególnie od tych standardowych?
OdpowiedzUsuńnie,przeważa w nich kremowość i nuty charakterystyczne dla Dove
Usuńja dopiero testuję , już dawno nic nie miałam z Dove, więc chętnie sięgnęłam, aby przetestować :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty marki Dove! :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przetestuje polecone produkty.
Pozdrawiam serdecznie!
Miałam żele Dove i nie przypadły mi do gustu, ale ta glinkowa seria jest na tyle ciekawa, że może bym się skusiła i wypróbowała któryś wariant ;)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że każdy kocha Dove
UsuńKoniecznie muszę je wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńHello, nice post and really amazing blog.
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other?
Kisses :)
Bardzo lubię Dove, nie miałam jeszcze tych nowości, ale już czuję że obie wersje przypadną mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńteż tak myślę, nie może być inaczej
UsuńO żelu z Dove już dawno nie miałam a zachęciłaś mnie do nich. Z przyjemnością powrócę do tej marki i jej zapachów a także tego kremowego otulenia pod prysznicem :)
OdpowiedzUsuńO! Jeszcze ich nie spotkałam, ale żele Dove bardzo lubię, więc z chęcią i te wypróbuję.
OdpowiedzUsuńto nowości
UsuńOd wielu lat stosuję kosmetyki Dove, jednak z tym się jeszcze nie spotkałam. Bardzo mnie one zaintrygowały i na pewno będę chciała kupić jeden z wariantów.
OdpowiedzUsuńMiałam sporo Dove;P
OdpowiedzUsuńRównież je posiadam, ale jeszcze nie zaczęłam używać - dziś pierwszy pójdzie w ruch - zielony, bo pachnie pięknie.
OdpowiedzUsuńkąpiel na pewno będzie przyjemna
UsuńAle super są te nowe żele, koniecznie muszę się za nimi rozejrzeć
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam kosmetyków dove! ale te z glinkami kuszą!
OdpowiedzUsuńJeszcze żaden produkt Dove mnie nie zawiódł :)
OdpowiedzUsuńdla mnie sa rewelacyjne, lepsze niż te poprzednie żele micelarne
OdpowiedzUsuńKiedyś często używałam kosmetyków tej marki i chyba muszę do tego wrócić, bo tyle fajnych nowości się pojawia :) Bardzo mnie ciekawią te żele!
OdpowiedzUsuńu mnie dove jest zawsze :)
UsuńŻele dove uwielbiam od lat i goszczą w mojej łazience regularnie. Widziałam te nowości i przy najbliższych zakupach chętnie się skuszę na któryś, albo od razu na obydwa.
OdpowiedzUsuńO żel z glinkami, pierwszy raz widzę. Muszę koniecznie wypróbować.
OdpowiedzUsuńFajnie, że Dove wprowadziło do swojej oferty takiego typu produkty. Dove bardzo lubię i chętnie testuję wszystkie produkty, a dodatek glinki brzmi świetnie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty marki DOVE :) Nie stosowałam jeszcze tych produktów :)
OdpowiedzUsuńbędziesz zadowolona, jakość jest tak samo dobra jak zawsze
Usuńnigdy nie używałam żeli z glinką :)
OdpowiedzUsuńDove znam i lubie. Ostatnio dosc czesto u mnie goszcza zele
OdpowiedzUsuńu mnie są zawsze, mam co najmniej kilka otwartych jednocześnie żeli i używam na zmianę
UsuńCiekawią mnie i kuszą te wersje z glinką. Na pewno kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńJestem miło zaskoczona tymi żelami, zielony bardziej przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę je wypróbować.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przetestować oba te produkty :)
OdpowiedzUsuńŻel z zieloną glinką bardzo chętnie sobie zakupię i przetestuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.