Nails Company, nawilżające balsamy o pięknych zapachach
Nawilżanie po kąpieli to mój codzienny, wieczorny rytuał. Bardzo
lubię gdy kosmetyki, których używam, szczególnie te do pielęgnacji ciała ładnie
pachną. Otulona subtelnym zapachem czuję się bardziej zadbana i jednocześnie
jestem kusząca. Mój chłopak także zawsze zwraca uwagę na zapach. Bardzo szybko
zużywam pielęgnację dlatego niedawno zamówiłam trzy balsamy inspirowane znanymi perfumami. Takie wabiące
produkty oferuje marka Nails Company, którą na pewno
znacie z produktów do paznokci.
Każdy z balsamów ma tą samą pojemność i cenę. Za 300 ml. musimy zapłacić 34 zł. Uważam, że nie jest to wygórowana kwota. Kosmetyki mieszczą się w przezroczystych opakowaniach, przez które widać zużycie na bieżąco. Uwielbiam pompki. Dla mnie to najwygodniejsza forma dozowania produktu. Takie butelki zawsze ładnie wyglądają na toaletce, szafce nocnej czy nawet biurku w pracy. Już same etykiety zdradzają do jakich znanych perfum nawiązują. Asia, która zapakowała moją paczkę dołożyła mi gratis w postaci naklejek na paznokcie w stylu afrykańskiego safari. To fajny, niespodziewany prezent, za który dziękuję.
BALSAM MADEMOISELLE, inspirowany zapachem Coco Chanel Mademoiselle należy do kategorii orientalno-drzewnej. Nutami głowy są pomarańcza, mandarynka, kwiat pomarańczy i
bergamotka; natomiast nutami serca są mimoza,
jaśmin, róża turecka i ylang-ylang; a
nutami bazy są fasolka tonka,
paczula, opoponaks, wanilia, wetyweria i białe piżmo. W przypadku balsamu
zapach nie rozwija się tak jak w perfumach. Niemal od razu osiąga docelowe
akordy. Najbardziej intensywnie pachnie podczas samej aplikacji. Później
łagodnieje, otula moje ciało. Trzyma się blisko niego. Zapach balsamu MADEMOISELLE
jest ultra kobiecy, zmysłowy, esencjonalny. Niestety te perfumy są holendernie
drogie i raczej nigdy nie znajdą się w mojej kolekcji, za sprawą tego balsamu
nawet nie żałuję. On mi je zastępuje a przy tym nawilża skórę. Szybko się
wchłania i nie jest lepki. Umila mi moją wieczorną rutynę.
Zapach balsamu L’amore inspirowany perfumami Cacharel Amor Amor, które na rynku są już od wielu, wielu lat. Należą do kategorii
kwiatowo- owocowej. Nutami głowy są czarna porzeczka, pomarańcza, mandarynka, liść
czarnej porzeczki, grejpfrut i bergamotka; nutami
serca natomiast morela, lilia, jaśmin, konwalia i róża; a nutami bazy ambra, fasolka tonka,
wanilia, cedr virginia i piżmo. Mimo, że to kosmetyk mocno
perfumowany przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry. Mojej suchej daje
odpowiedni poziom nawilżenia a do tego otula ją pięknym zapachem. Kosmetyk
szybko się wchłania jednak wyczuwam na sobie zabezpieczający film, który w moim
przypadku jest bardzo pożądany. Zapach balsamu jest ciepły, delikatnie
seksowny. Słodki, przyciągający ale nie mdły. Ma w sobie klasę. Trzyma się blisko ciała. Polecam
wszystkim fankom tych perfum i nie tylko.
Zapach balsamu do ciała Pink Heart inspirowany jest Moschino Pink Bouquet. Na
kompozycję zapachową balsamu składają się włoska esencja z bergamotki, sorbet ananasowy, maliny, jaśmin, różowa konwalia, płatki peonii, fiołek,
brzoskwinia, piernik, piżmo. Balsam to taki słodki cukiereczek, który
kojarzy mi się z młodością i latem . Mimo masy owoców aromat absolutnie nie
jest mdły dzięki dorzuceniu lekkiej kwaskowości. To super kosmetyk, do
stosowania całym rokiem a w szczególności latem. Bo nawilży skórę a po za tym
otuli ją zapachem, którego intensywność w upalne dni jest zupełnie wystarczająca.
Skóra po użyciu go jest gładka i zabezpieczona przed utratą wody. Kosmetyk
bardzo szybko się wchłania dlatego nadaje się również jako krem do rąk do
stosowania w ciągu dnia.
Balsamy inspirowane znanymi perfumami wypuszczone przez Nails Company zdecydowanie przypadły mi do gustu. Pielęgnują skórę, nadają jej miękkość, gładkość a także zapach, który jest delikatny, trzyma się blisko ciała ale długo ze mną jest. Kosmetyki super zastąpią latem mgiełki zapachowe, a wieczorem sprawią, że nasze ciało będzie bardziej kuszące. Zdecydowanie warto je poznać.
51 komentarze
Lubię pięknie pachnące balsamy :)
OdpowiedzUsuńwięc polecam te:)
Usuńto coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńjej ale podobają mi się te naklejki sa bardzo urocze!!
OdpowiedzUsuńco do reszty czuje że pięknie pachnie :)
te balsamy są super, polecam
Usuńpieknie sie prezentuja
OdpowiedzUsuńBalsam do ciala z pieknym zapachem to zawsze dla mnie dobry wybor na upalne dni ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie też ale i na zimę :)
UsuńZazwyczaj wybieram balsamy do ciała o neutralnym zapachu, ale takie też bym chętnie poznała
OdpowiedzUsuńja wolę gdy pielęgnacja twarzy nie ma zapachu za to kosmetyki do ciała i włosów muszą pachnieć
UsuńWyglądają naprawdę zachęcająco.
OdpowiedzUsuńTakie zapachowe balsamy to ja lubię bardzo:)
OdpowiedzUsuńo lubie takie zapachy i balsamy, idealne na lato
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ich składów. Do tej pory tego typu balsamy kojarzyły mi się z pięknymi zapachami, ale marnymi składami i słabym działaniem :).
OdpowiedzUsuńzapachy są piękne, działanie dobre a składy drogeryjne, nienaturalne
UsuńAle cudne, marki zaś nie znam :)
OdpowiedzUsuńJak wiesz, jestem ogromną fanką lakierów hybrydowych tej marki. Kosmetyków do pielęgnacji jeszcze nie próbowałam. Miałam próbki i pachną obłędnie.
OdpowiedzUsuńwiem , wiem, ja nie lubię "robić paznokci" ale te kosmetyki bardzo polubiłam
UsuńFajne są takie balsamy inspirowane zapachami perfum, ale też nie na codzień. Ja wolę subtelniejsze nuty zapachowe, a te mocniejsze używam od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńja używam ich obecnie na co dzień, regularnie. stoją w różnych miejscach w domu i w pracy
UsuńJeżeli kosmetyki tej marki ładnie pachną to ja się na nie pisze.
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie, każdy znajdzie zapach idealny dla siebie.
Usuńja nigdy nie lubiłam perfumowanych balsamów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich nigdy ❤
OdpowiedzUsuńNiestety, nie znam tych balsamów. Zapachy muszą miec świetne. Wypróbuję je :)
OdpowiedzUsuńzapachy inspirowane są znanymi perfumami więc każdy znajdzie idealny dla siebie
UsuńKoniecznie muszę się skusić na któryś z tych balsamów. Same dobre rzeczy słyszałam o ich zapachach :)
OdpowiedzUsuńOch mogę być piękne! Inna konkurencyjna firma pazurkowa posiada takie balsamy i w jednym się zakochałam :) Ciekawe czy Nails Company ma odpowiednik La Vie Est Belle, zaraz poszukam <3
OdpowiedzUsuńprzypuszczam, że tak :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tych balsamach, ale jestem ciekawa zarówno ich zapachów, jak i działania :) Zwłaszcza, że ich opakowania są śliczne i bardzo wygodne :)
OdpowiedzUsuńpod każdym kątem sprawdzają się super :)
Usuńja póki co używam mgiełek w formie balsamu:)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie <3 Żadnego z nich niestety nie miałam :) Może kiedyś na jakąś wersje się skuszę :)
OdpowiedzUsuńwizualnie piękne ;)
OdpowiedzUsuńMuszą pięknie pachnieć ;d
OdpowiedzUsuńto prawda
Usuńrozumiem, ja po olejki też sięgam ale niczego nie wykluczam
OdpowiedzUsuńmarki nie znam, ale lubię perfumowane balsamy
OdpowiedzUsuńmiałam kiedys balsam z NC bardzo ładnie pachniał
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie balsamy więc pewnie byłabym z nich zadowolona ☺️
OdpowiedzUsuńja jestem i to bardzo
UsuńBardzo lubię serię SPA tej marki. Również mam taki balsam w swojej kolekcji. Polecam także kremy do rąk i oliwki do skórek.
OdpowiedzUsuńZapachowe balsamy lubię, tylko wtedy kiedy ich wonie nie są przesadnie dominujące. Te pokazane przez Ciebie, niesamowicie kuszą:)
OdpowiedzUsuńte balsamy mogą zastąpić perfumy, szczególnie latem
UsuńTen czarny to moje nowe marzenie :D
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentują, może wypróbuję któryś z nich, tylko nie mogę się zdecydować który. ;)
OdpowiedzUsuńciężki wybór, zależy jakie zapachy perfum najbardziej lubisz
UsuńMuszę je w końcu wypróbować bo kuszą ��
OdpowiedzUsuńLubie takie produkty wiec to cos dla mnie
OdpowiedzUsuńRobiłam u nich zamówienie, ale jakoś balsamy przegapiłam!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś uda mi się po nie sięgnąć.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.