MERZ SPEZIAL Creame Mousse
Kochani, niedawno pisałam o suplemencie diety MERZ SPEZIAL. Na pewno od dawna znane Wam są te tabletki bo na rynku królują od dawna. Jest to bestseler w kategorii wzmacniania paznokci i włosów, który ma także dobry wpływ na kondycję skóry. Nowością marki są pianki creame mousse hyaluron i collagen, które testuję od kilku tygodni. Są to kosmetyki do pielęgnacji twarzy o innowacyjnej formule lekkiej pianki.
Merz Spezial Cream Mousse Collagen to produkt, który potrójnie wpływa na poprawę wyglądu skóry:
-Daje natychmiastowy efekt liftingu.
-Pobudza i stymuluje produkcję kolagenu.
-Zapobiega wczesnemu starzeniu się skóry oraz wpływa na zmniejszenie widocznych już zmarszczek.
Merz Spezial Cream Mousse Hyaluron to produkt o potrójnym działaniu nawilżającym:
-Daje uczucie nawilżonej skóry.
-Stymuluje produkcję kwasu hialuronowego.
-Odmładza skórę, wzmacnia równowagę wodno – lipidową skóry.
Kartoniki mają
charakterystyczne logo Merz Spezial.
Zawierają wszystkie niezbędne informacje o produkcie. To co odróżnia je od standardowej
pielęgnacji to formuła. Kosmetyki mieszczą się w metalowych buteleczkach pod
ciśnieniem znanych nam m.in. z pianek lub żeli do depilacji a także tych do stylizacji
włosów. Ich pojemność to 50 ml. Formuła jest puszysta, lekka. Chmurkę należy
rozprowadzić na twarzy i szyi jak krem. Musy nakładam często także na okolicę
oczu i powieki. Są bezpieczne i nie wywołują jakiegokolwiek dyskomfortu tej
okolicy. Przeciwnie, fajnie nawilżają. Każdy z musów jest odpowiedni do
codziennego stosowania. Wersja
nawilżająca z kwasem hialuronoym pachnie bzami. Fantastycznie pisuje się wiosenny
klimat. Jest bardziej napowietrzona od wersji z kolagenem, która pachnie
przyjemnie ale już nie kwiatowo. Raczej jak kosmetyk premium.
Pianki można stosować
pod makijaż. Ja tak
wiele razy zrobiłam aby poznać dobrze te kosmetyki. Najlepiej stosować
minimalną ilość, która dobrze się wchłonie. Maluję się o 8 rano i zmywam makijaż po ok. 12 godzinach. Wszystko
w ciągu dnia jest z nim ok. niezależnie od tego czy wybiorę podkład kryjący czy
lekki krem BB. Pianki lubię używać
szczególnie na noc traktuję je jako intensywną pielęgnację nakładając większe
ilości kosmetyków. Jeśli
chodzi o działanie to nie widzę między piankami dużych różnic. Obie nawilżają
skórę. Nie są tłuste, twarz po ich użyciu nie błyszczy się. Szybko się
wchłaniają. Ekstrakty z alg morskich i sok z aloesu koją podrażnienia a kolagen
i witamina C dodają energii, regenerują i odżywiają skórę.
Nowe pianki MERZ SPEZIAL Creame Mousse są fajną odmianą w codziennej pielęgnacji. Formuła prowadza innowację. Działanie jest dobre. Moja skóra jest nawilżona i ukojona. Produkty MERZ SPEZIAL znajdziecie głównie w aptekach. Obecnie polecam zamówienia internetowe. Sama głównie w ten sposób dokonuję zakupów.
43 komentarze
bardzo lubie takie pianki
OdpowiedzUsuńKremu w takiej formule jeszcze nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńdla mnie to też nowość :)
Usuńmarkę kojarzę, ale nie pamiętam, żebym ostatnio coś ich miała!
OdpowiedzUsuńpianki to to co lubię!
Bardzo podoba mi się ta forma musu :) Kojarzy się bardzo z lekkością, a to lubię pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńpianki są bardzo puszyste :)
UsuńBardzo lubię takie piankowe produkty
OdpowiedzUsuńGreat post !
OdpowiedzUsuńHAPPY WEEKEND AT HOME
xoxo
Dilek.
Pianka wygląda na przyjemną w stosowaniu :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takich piankach.
OdpowiedzUsuńbo to nowość, w tym roku weszły do oferty
UsuńNigdy nie stosowałam kremu o takiej formule. Tej marki też nie znam. Wyglądają zachęcająco
OdpowiedzUsuńdla mnie to super odmiana, pianki są lekkie, przyjemne ale nawilżają
Usuńnie wiedziałam, że marka ma kosmetyki, do tej pory kojarzyłam ją z suplementów
OdpowiedzUsuńNa te pianki poluję od dłuższego czasu. Same świetnie opinie o nich czytam.
OdpowiedzUsuńCzytałam już sporo dobrego o tych produktach :)
OdpowiedzUsuńZapach bzu jest śliczny, kosmetyk wzbogacony takim zapachem to prawdziwy umilacz pielęgnacji:)
OdpowiedzUsuńtak, też uwielbiam ten zapach
UsuńMarkę kojarzę z blogów, już same opakowania kuszą :) Bardzo lubię takie pianki/musy, chętnie poznałabym te przyjemniaczki :)
OdpowiedzUsuńNie znam osobiście tej marki, ale już sam zapach bzu by mnie kupił. Jest to bowiem jeden z moich ulubionych zapachów ;)
OdpowiedzUsuńOoo nie wiedziałam, że mają tez kremy w ofercie. Myślałam, że tylko suplement.
OdpowiedzUsuńte kremy w piance to nowość :)
UsuńNie stosowałam nigdy kosmetyków tej marki, ale forma pianki teraz wiosną bardzo mi się podoba, Chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńto pierwsze kosmetyki jakie firma wypuściła na rynek
UsuńWidziałam ta maskę ale jako szampon do włosów. Kosmetyki do włosów muszą być idealne.
OdpowiedzUsuńnie rozumiem...
UsuńMam je, ale aktualnie są za słabe na moją suchą i zmęczoną cerę. Nawilżają tylko na chwilę, ale podoba mi się ich forma i chętnie z nich korzystam.
OdpowiedzUsuńooo to musisz mieć bardzo przesuszoną buźkę
UsuńPierwszy raz widzę te pianki, ale może kiedyś sprawdzę czy u mnie zadziałają fajnie.
OdpowiedzUsuńTaka forma aplikacji bardzo mi się podoba, jeszcze nigdy nie używałam tego typu kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńwięc polecam :)
UsuńPrzyznam szczerze, że nie miałam pojęcia, że ta marka ma w swojej ofercie również kosmetyki. Do tej pory, znałam ją jedynie, pod kątem suplementów. Ale teraz, czuję się zaintrygowana ;)
OdpowiedzUsuńkosmetyki są w ofercie od niedawna :)
UsuńOstatnio spotkalam ta marke u nas wiec chyba sie skusze :D
OdpowiedzUsuńLubię pianki do twarzy, sama mam kupioną, ale z innej firmy i jest z aloesem ;) Bardzo ją sobie chwalę ;)
OdpowiedzUsuńwięc super :)
UsuńTa pianka mus prezentuje sie super. Ostatnio lubię stosować takie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńja zawsze lubię poznawać nowości :)
UsuńMarki jeszcze nie miałam okazji poznać, lubię nowości i mega ciekawi mnie ta pianka.
OdpowiedzUsuńNIgdy jeszcze nie miałam takiej pianki, ale brzmi naprawdę obiecująco!
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o tych kosmetykach i jestem ich bardzo ciekawa. Uwielbiam musy i masła do ciała, więc to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńFantastyczne są obie. Jako baza nawilżająca czy liftingujaca pod kremy z przyjemnością od kilku miesięcy używam obu na przemian i efekty w postaci miękkiej elastycznej wygłoszonej skóry są bezsprzeczne
OdpowiedzUsuńTa pianka mus prezentuje się interesująco. Ciekawa jestem czy moja skóra polubiłaby się z nim
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.