Pustułka, Reklamy Katarzyna Berenika Miszczuk
Netflix poszedł w kąt i wróciłam do czytania. Nic tak nie działa na wyobraźnię i nie wzbogaca języka jak dobra książka. Czy taka okazała się PUSTUŁKA ?
Rodzina, którą poznajemy już na początku tworzy tą opowieść. Należy do ścisłej elity. Ma władzę i niewyobrażalny dla przeciętnego Kowalskiego majątek. Polsko -greckie małżeństwo nie jest jednak szczęśliwe. Pod fasadą przepychu, pozorów i kłamstw kryje się mnóstwo problemów, pretensji i wzajemnego braku szacunku. Z czasem dostrzegamy z czego te wszystkie niuanse i problemu wynikają. Nikt nie jest krystalicznie czysty.
Wesele Krystiana i Izy urządzone jest z wielką pompą. Wśród gości są najwięksi celebryci i prasa. To zdecydowanie największe wydarzenie sezonu. Państwo młodzi decydują się spędzić swój miesiąc miodowy na prywatnej wyspie. Okazuje się, że reszta rodziny również postanawia do nich dołączyć i spędzić tam najbliższy czas. Czy to będą szczęśliwe, pełne miłości chwile świeżych małżonków? Nie.
Ptasia wyspa wzięła swoją nazwę od ptaków, których jest domem. większa jej część jest rezerwatem pustułek. Na wyspie odciętej od świata, podczas kilkudniowych burz, nawałnic i wyjątkowych ulew dochodzi do serii morderstw. po kolei giną członkowie rodziny a na jaw wychodzą kolejne tajemnice.
Książka nie trzymała mnie w napięciu, nie czytałam jej z zapartym tchem jednak doceniam cała tą historię i kreatywność autorki. Winowajcę poznajemy dopiero na ostatniej stronie. Czy zostałam zaskoczona? Tak, jednak nie był to dla mnie totalny szok. Żaden z bohaterów niestety nie wzbudził mojej szczególnej sympatii. Każdy miał jakąś dysfunkcję psychiczną i mnie od siebie odpychał.
PUSTUŁKĘ przeczytałam w dwa popołudnia. Nie był to czas stracony. Sięgnę z ciekawości po kolejne książki Pani Katarzyny Bereniki Miszczuk ale liczę, że będą lepsze, bardziej rzeczywiste od Pustułki.
30 komentarze
Szybko pochłonęłaś tę książkę :)
OdpowiedzUsuńłatwo się ją czyta
Usuńchętnie bym przeczytała:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji poznać twórczości tej autorki, ale na mojej liście jest jej książka "Ja cię kocham, a ty miau" ;) Ta też wydaje się ciekawa, ale chyba nie do końca w moim guście ;)
OdpowiedzUsuńooo nie słyszałam o tej książce, chętnie też po nią sięgnę
UsuńMyślę, że spodobałaby mi się ta książka :)
OdpowiedzUsuńkocham książki tej pani! Pochłaniam je strona za stroną:D
OdpowiedzUsuńMoja mama lubi ksiazki tej autorki, jestem ciekawa czy ta juz zna :)
OdpowiedzUsuńzamierzam sięgnąć po sagę Kwiat paproci
UsuńO musze przeczytać :)
OdpowiedzUsuńSądzę, że książka mogłaby mnie zainteresować. Fajnie, że poznajemy winowajcę dopiero na końcu książki, nie lubię w połowie wiedzieć co gdzie i dlaczego.
OdpowiedzUsuńoo tak, i zakończenie jest zaskakujące
UsuńBałą bym się tej historii, a to dlatego że książki czytuje wieczorami i nocą. Kryminały i morderstwa to nie mój gatunek
OdpowiedzUsuńtu akurat nie ma się czego bać :)
UsuńBardzo popularna pisarka, nie czytałam tej powieści :)
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tej książce muszę się w końcu skusić !
OdpowiedzUsuńBędzie idealna na letnie wieczory :-)
Pozdrawiam
Pani Berenika jest teraz na topie
UsuńSłyszałam o tej książce, ale nie zaciekawiła mnie na tyle, aby się na nią skusić.
OdpowiedzUsuńrozumiem
UsuńMoże ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, autorka również jest mi nie znana. Skoro Ciebie nie zaciekawiła na tyle, żeby nie móc się do niej oderwać, to myślę że i mnie nie porwie ;)
OdpowiedzUsuńszału nie ma jednak czas z nią spędzony nie jest stracony, książka zawsze wzbogaca
UsuńMam wrażenie, że w ostatnich latach wiele wyszło tego typu książek o bogatych, zamożnych i skrzywionych psychicznie. Troszkę czuję przesyt.
OdpowiedzUsuńmasz rację, coś w tym jest
UsuńFaktycznie szybko ja przeczytałas szkoda jednak ze tak nie do konca wciąga
OdpowiedzUsuńMe encantó el post, gracias por compartirlo. Besos. Te sigo para no perderme nada.
OdpowiedzUsuńMyślę że sięgnę po nią w niedługim czasie. Jeżeli przeczytałaś ja w dwa dni.
OdpowiedzUsuńOd siebie polecam sprawdzić serię "Ja, anielica", "Ja, diablica" i "Ja, potępiona". Do tej pory mam sentyment do tych książek, a czytałam je będąc w gimnazjum ;) I do tej pory pamiętam zakończenie trzeciej części ;)
OdpowiedzUsuńtej autorki uwielbiam serię Kwiat Paproci a o Pustułce jeszcze nie słyszałam
OdpowiedzUsuńLubię czytać, ale ostatnio lepiej sprawdzają mi się audiobooki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.