Bransoletki ze stali chirurgicznej
Od dziecka mam uczulenie na nikiel. Nie mogę nosić żadnej sztucznej biżuterii. Od kilku lat niestety ta sytuacja się pogłębiła i doszło do tego, że szkodzą mi nawet złote i srebrne kolczyki. Maść przepisana przez dermatologa nie zdała egzaminu. Na szczęście są materiały, na które moje ciało cały czas dobrze reaguje i nie muszę rezygnować z biżuterii. bransoletki ze stali chirurgicznej damskie to to co mnie ostatnio bardzo interesuje i dopełnia moje stylizacje.
17 komentarze
Bardzo lubię biżuterię ze stali chirurgicznej ;)
OdpowiedzUsuńBiżuteria ze stali chirurgicznej jest naprawdę godna uwagi :)
OdpowiedzUsuńTeż myślę, o takie biżuterii. Niestety od srebra też mam różne przebarwienia na skórze, a kolczyki to już w ogóle nie do przyjęcia. Uszy puchną, bolą. Wiem, że to od stanu zdrowia zależy. Trzeba pomyśleć o takiej biżuterii.
OdpowiedzUsuńSama mam kilka modeli biżuterii ze stali nierdzewna
OdpowiedzUsuńBardzo lubię bransoletki z takiej stali, chetnie je noszę
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze takiej w swojej kolekcji więc czas na małe zakupy :)
OdpowiedzUsuńKlasyka i prostota sa zawsze w modzie, ladnie sie prezentuja te bransoletki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, bo klasyczna :)
OdpowiedzUsuńChyba nie mam nic takiego. Ogólnie rzadko zakładam biżuterię.
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę przekonać się do noszenia bransoletek :P przeszkadzają mi w pracy
OdpowiedzUsuńU mnie niestety jest podobny problem jeśli chodzi o moje uszy :/ Mam tylko jedną parę kolczyków, które mi nie szkodzą.
OdpowiedzUsuńŁadne modele :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie noszę bransoletek, ale moja przyjaciółka ma manię dosłownie. Podrzucę jej ten wpis.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się ale osobiście kupuje srebrne jak i złote.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się, chociaż akurat bransoletek mam sporo :)
OdpowiedzUsuńa ja prawie wcale nie noszę biżuterii... ale dla alergików to na pewno świetny pomysł
OdpowiedzUsuńbardzo lubię biżuterię ze stali chirurgicznej. Do dziś nosze kolczyk, jak mi kilkanaście lat temu kosmetyczka przebiła druga dziurkę w uchu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.