MAGIA NA HAJU , Philip H. Farber
MAGIA NA HAJU z księgarni TaniaKsiazka.pl to kompendium wiedzy na temat konopi. Znajdziemy w niej masę informacji o gatunkach i zastosowaniu jej na przestrzeni wieków. Autor obala mity takie jak to, że konopie szkodzą, sprawiają, że po nich stajemy się leniwi oraz to, że konopia uzależnia. Przeczytałam ją z przymrużeniem oka ponieważ jestem wielkim przeciwnikiem środków psychoaktywnych innych niż te przepisane przez lekarza i zażywane pod jego kontrolą. Autor nadaje tej roślinie magicznych właściwości i opisuje praktyki takie jak medytacja, uzdrawianie energią, dywinacja/wróżbiarstwo,aktywacja czakr itp.
Książka będzie bardzo popularna w pewnych kręgach. Przyznam, że przeczytanie jej było dla mnie ciekawostką. Niczym więcej. Nadal nie zamierzam po nią sięgać. Pojawia się w kosmetykach, których używam i ma świetne właściwości na skórę. Leczy ją, a jej intensywność pielęgnacyjna jest zależna od stężenia. Zeszłej zimy po pobycie w szpitalu przeszłam kurację mocno skoncentrowanym olejkiem konopnym. Lepiej mi się po nim spało i napięcia związane z endometriozą były złagodzone jednak ze względu na wysoką cenę nie kupiłam kolejnej buteleczki.
Jestem zdecydowanie przeciwko przyjmowaniu wszelkich zakazanych używek i środków psychoaktywnych. Sama jestem uzależniona od kawy i na tym kończą się moje słabości. Z cukrem mam różnie. Książka MAGIA NA HAJU Philipa H. Farbera przekonała mnie do siebie. Przeczytałam tą książkę z zainteresowaniem. Polecam ją jednak szczególnie koneserom tego zioła.
26 komentarze
Nigdy nie stosowałam produktów z konopii, byłam nimi zainteresowana ale jakoś nie złożyło się, abym coś kupiła. Może ta książka by mnie do tego przekonała
OdpowiedzUsuńksiążka jest kompendium wiedzy na temat tej rośliny i rożnych jej zastosowań
UsuńZ ciekawości mogłabym polecić ją siostrze, może akurat przypadnie jej do gustu.
OdpowiedzUsuńWierze w magię, zioła, medytację itp. Jednak na podstawie mojej wiedzy też nie jestem zwolenniczką wprowadzania się w stany odmienne za pomocą TEGO zioła. Zresztą sama medytacja bez wspomagaczy też jest ok. Książkę przeczytałabym jako ciekawostkę.
OdpowiedzUsuńteż jestem za medytacją, praktykuję ją
UsuńU mnie też uzależnienie kończy się na na kawie i niczym innym. Z czystej ciekawości książkę bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńto dobrze, kawa nie jest groźna
UsuńNigdy jakoś szczególnie wnikliwie nie zgłębiałam tego tematu - ale czasami rzucił mi się w oczy jakiś artykuł na temat właściwości konopii. Ciekawe zagadnienie.
OdpowiedzUsuńJa chętnie skusiłabym się na taką książkę, bardzo cenię sobie właściwości konopii, ale zażywam dość często olejek CBD, a palić też mi się zdarzyło, ale taką konopie bez THC z 10% stężeniem, działa podobnie jak olejek.
OdpowiedzUsuńrozumiem, olejek stosowałam w celach leczniczych
Usuńnie sądziłam, że konopie mają tak wszechstronne zastosowanie, do tej pory sięgałam wyłącznie po kosmetyki z CBD
OdpowiedzUsuńtakie kosmetyki także stosuję, książka jest gruba i zawiera masę informacji na temat rożnych zastosowań konopi i nie tylko
UsuńMiałam kosmetyki z olejem konopnym i używałam suplementu. Działał relaksująco, ułatwiał zasypianie. Ten składnik ma dobre właściwości.
OdpowiedzUsuńto prawda, mnie też pomógł ze snem
Usuńja za uzależnienie mam kawę po inne specyfiki nie sięgam:D
OdpowiedzUsuńkawa to także mój nałóg
UsuńKsiążka zbytnio mnie nie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
coś czuję że mojemu tacie bardzo by się spodobała, ciekawią go takie rzectz
OdpowiedzUsuńoooo Twój tata z pewnością jest nowoczesnym mężczyzną
UsuńNa pewno rozejrzę się za tą książką :)
OdpowiedzUsuńO to może być naprawdę świetna i interesująca książka. Chętnie po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńzawiera wiele informacji o tej roślinie, o których wcześniej nie miałam pojęcia
UsuńJuz są nawet takie ksiazki. Wow czemu nie. Może przeczytam ją bo zainteresowałas mnie..
OdpowiedzUsuńNie mogę się przekonać do tego tematu :/ Jakoś tak bardzo mi nie leży i mam opór przed nim :P
OdpowiedzUsuńciekawa pozycja :)
OdpowiedzUsuńTo nie do końca książka w moim stylu, ale wydaje się naprawdę interesująca.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.