Vanish, Noś Ubrania Dłużej, Wodę Zostaw Naturze II
Kochani. Wszyscy wiemy jak ważna jest woda. Bez niej nie byłoby życia. Nie doceniamy jej na co dzień. Zauważamy jej brak podczas susz gdy aby mieć zielone trawniki musimy je obficie podlewać. Wiele instytucji alarmuje i informuje, że wody , tej zdatnej do picie może zabraknąć więc zacznijmy ją oszczędzać.
Dzięki kampanii Vanish
dowiedziałam się, że 2500 litrów wody pochłania wyprodukowanie jednaj koszulki.
Podliczając wszystkie ubrania, które kryją moje szafy można złapać się za
głowę. Obecnie, co roku na świecie produkuje się aż 80 miliardów sztuk odzieży.
Kupujemy ją na poprawę humoru, w nagrodę, w imię nowych trendów czy z nudów.
Tymczasem im więcej kupujemy tym rzadziej nosimy to co już mamy. Statystyki
pokazują, że 26% rzeczy znajdujących się w naszych szafach jest prawie nie
noszona. Muszę przyznać, że w moim przypadku jest jeszcze gorzej. Myślę, że
noszę tylko połowę tego co mam i w przyszłości chcę temu zaradzić ograniczając
zakupy nowości.
Część z ubrań w moich szafach ma jeszcze metkę. Kupiłam je bo były tanie, myślałam, że założę je na jakąś okazję, której ostatecznie nie było lub aby zmobilizować się do diety i schudnąć kilka kilogramów, zmieścić się w kupione specjalnie za małe spodnie. To nie działa. Przez takie myślenie zmarnowałam pieniądze ale i pośrednio wodę. Zachęcam was do odwiedzenia strony https://www.vanish.pl/nosubraniadluzej/ i sprawdzenia ile litrów ma wasza szafa. Ile wody zostało zużyte na wyprodukowanie waszych ubrań. Ja złapałam się za głowę. Myślę, że warto szanować to co mamy i zastanowić się zanim kupimy coś nowego. Zachęcam do zajrzenia do szaf mamy, babci i innych kobiet w rodzinie, które chętnie podzielą się tym co na nie już nie pasuje a na nas będzie dobrze leżało. Często możemy znaleźć w ich garderobach jedwabne bluzki, koronkowe sukienki i inne wysokiej jakości materiały, które znów są modne. Niech się nie marnują.
24 komentarze
Ubrań faktycznie mamy sporo, ale nie kupuję za często nowych.
OdpowiedzUsuńja staram się nad sobą panować z różnym skutkiem...
UsuńJa staram się przedevwszystkim kupować ubrania głównie w second handach i dawać im drugie życie :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam lumpeksy, czasami można tam znaleźć prawdziwe perełki za grosze
Usuńod dawna stosuję odplamiacze Vanish bo córka uwielbia brudzić ubrania, a nowych aż tak często nie kupuję bo dbam o ubrania :-)
OdpowiedzUsuńco prawda rzadko plamię swoje ubrania ale często zapominam zmyć makijaż przed kąpielą i w międzyczasie wycieram twarz ręcznikiem, tusz później trudno normalnie sprać dlatego zawsze pomaga mi vanish
UsuńSuper akcja sama chętnie biorę q niej udział. Dużo uświadamia
OdpowiedzUsuńExtra akcja, sama w niej biore udział, a z tymi litrami wody to mnie zaskoczyli.
OdpowiedzUsuńsuper, cieszę się.
UsuńKorzystam z Vanisha od lat. ;)
OdpowiedzUsuńjak większość z nas, fajnie, ze powstały nowe formuły
UsuńJA już powoli wychodzę z zakupoholizmu, a i tak szafa jest bardzo pełna :D
OdpowiedzUsuńznam to, potrzebujemy terapii :) ja mam 3 pełnne szafy komandor. mieszkam sama
UsuńOd lat kupuje w ciucholandach. Ile mi się tam fajnych perełek udało złowić :)
OdpowiedzUsuńteż to uwielbiam, chodzenie " na lumpy" to żaden wstyd a podejście ekologiczne
UsuńWłaśnie mam ten zestaw jestem z niego bardzo zadolwona. Woda jest dla nas bardzo ważna
OdpowiedzUsuńMy dezynfekowałyśmy fartuchy właśnie vanishem
OdpowiedzUsuńjest świetny
UsuńMoja nie jest aż tak pełna, a i tak nie mam się w co ubrać. Świetna akcja.
OdpowiedzUsuńSuper akcja.
OdpowiedzUsuńFajna akcja trzeba przyznać :)
OdpowiedzUsuńBarzdo ciekawa i wartosciowa akcja powinno o niej być głośno.
OdpowiedzUsuńmyślę, że teraz jest o niej głośno, wiele z nas pisze o kampanii Vanish
UsuńWczoraj właśnie doszłam do wniosku, że połowę szafy mogłabym wywalić eeeeh
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.