Ja najczęściej sięgam po skarpetki złuszczające. Od jakiegoś czasu przyłożyłam się do pielęgnacji stóp i regularnie je nawilżam, dzięki czemu są w dużo lepszej kondycji a i zrogowaciały naskórek się tak nie pojawia.

Ja jeszcze nigdy nie siegnelam po skarpety. Slyszalam różne opinie. Jednak przyznam, ze mnie kusza

U mnie przede wszystkim moczenie nóg w wodzie z mydłem. Działa poprawnie. ;)

Stopy nawilżam cały rok, dzięki czemu nie mam z nimi problemu :)

te skarpety złuszczające są naprawdę spoko:D tylko ma się wrażenie że skóra złazi płatami;p

Ostatnio zakupiłam taki elektryczny pilnik, fajnie się sprawdza i jakoś częściej go używam niż tarek itp. :D

Taki pilnik tez bym chciała właśnie :)

Raz używłam skarpetek złuszczających, skóra schodziła mi ze stóp prawie dwa miesiące, aż do ran. Nie wiem, czy się skuszę kolejny raz. Natomiast miałam skarpetki nawilżające z Lirene, bardzo fajnie nawilzyły stopy. Teraz używam kremu Epoch, jest świetny, a moje stopy gładkie i przestał mi narastać zrogowaciały naskórek. U osób chorujących na niedoczynność suchość skóry to norma, dlatego należy stosować najróżniejsze kremy, które nam pasuą a mają za zadanie nawilżać

Żaneta, mam dla Ciebie fajną propozycję, napisałam na priv, odezwij się.

Ja uwielbiam te maski zluszcajace

Na Notino jest bardzo dużo ciekawych produktów do pielęgnacji stóp :)

Nie mam ulubionych sposobów, ale te skarpetki bardzo mnie zainteresowały.

Moje stopy nie są jeszcze gotowe na lato niestety :(

Moje stopy są bardzo zmęczone i suche. Uważam że taka pielęgnacja jest im bardzo wskazana.

nie dbałam o stopy, bo nie czułam takiej potrzeby, ale teraz dojrzałam do decyzji żeby się tym zająć, więc dziękuje za polecenie odpowiednich produktów

Muszę sobie użyć czegoś fajnego :)

ja ide do podologa w tym tyg

Jejku ja właśnie dziś robiłam pedicure i cóż tu dużo mówić, moje pięty wyglądają jak u ogra...

O stopy warto dbać cały rok. Ja staram sie je pielęgnować codziennie bo są niestety wysuszone.

Tarka z Oriflame to mój totalny must have w pielęgnacji stóp. Używam jej i na sucho, i na mokro. Kremy do stóp z Ori też są moimi ulubieńcami.

skarpetek złuszczających unikam jak ognia, na co dzień stosuję pilnik i maść na suchej skóry Swederm

W swojej pielęgnacji stóp używam pilnika elektrycznego i jestem z niego bardzo zadowolona. Skarpetki złuszczające nie zbyt się u mnie sprawdzają

Ja mam tarkę, ale Ewa Schmitt i jestem zadowolona, choć rzadko ją używam. Zwykła tarka z Rossmanna za to spisuje się i wygładza fenomenalnie i kosztuje grosze.

Ja mam pilnik z Scholla. Używam go gdy sobie o nim przypomnę :D

Ja mam problem ze stopami od dawna. Skóra i paznokcie były dla mnie zawsze wstydliwe. Żadne domowe sposoby i drogeryjne kosmetyki nie pomagały. Dopiero specjaliści z http://www.instytutpodologiczny.pl pomogli mi doprowadzić moje stopy do porządku. Wreszcie nie wstydzę się ich pokazywać.