Moja domowa biblioteczka składa się z książek, po które sięgam o kilka razy. Nie są to więc po wieści. Lubię wielokrotnie wracać do książek psychologicznych, z których za każdym razem wyciągam coś nowego. Podobnie jest z książkami kucharskimi tu jednak wertuję je w poszukiwaniu nowych, kulinarnych inspiracji. Oddzielną grupę stanowią lektury i leczeniu chorób żywieniem. To tego zbioru zaliczyłabym książkę pani Kasi Dziurskiej SIBO jak z nim żyć, jak je leczyć?

Pani Kasia jest o rok ode mnie młodszą sportsmenką, trenerką perfonalną i propagatorką zdrowego stylu życia. wcześniej o niej nie słyszałam ale pewnie część z was zna ją z programów rozrywkowych i socjalmediów. Od lat zmaga się z ciężką chorobą SIBO czyli zespołem przerostu bakteryjnego jelita cienkiego. To jedna z chorób, które także u siebie podejrzewam. Nie jest jednak u mnie zdiagnozowana ponieważ ostatnio omijam lekarzy. Mam  wrażenie, że po pandemii polska służba zdrowia ma się jeszcze gorzej niż zawsze, nawet ta prywatna, z której wyłącznie ale ostatnio sporadycznie korzystam.

Brzuch jak balon, masa ciała, która wzrasta bez zmiany diety czy zmniejszenia ilości ruchu to jedne z objawów tej choroby. Jestem wdzięczna pani Kasi za umieszczenie zdjęć swojego brzucha w różnych wersjach. Cieszę się, że powstał ten poradnik, który trochę oswaja chorobę. Ja bardzo długo wstydziłam się tego, że mam endometriozę choć to przecież nie moja wina. Sama jej nie zamówiłam.

Pierwsza część książki to historia pani Kasi. Kolejna to wywiad z lekarzem panią dr Weroniką Walęcik- Kot zajmującą się chorobami wewnętrznymi i gastroenterologią. Rozdział o tym jak dbać o mikrobiotę jelitową jest fantastyczny. Choć przeczytałam już masę książek na ten temat, tu woedza ujęta jest w zupełnie inny sposób i ciekawa. Kolejny rozdział to rozmowa z dietetykiem, panią Pauliną Ihnatowicz, właścicielką poradni SanDiet w Warszawie. Nie obyłoby się bez rozmowy z psychologiem, którym jest pani Paulina Danielak. Terapia w przypadku SIBO często jest konieczna ponieważ choroba może  sprawić, że obniży się poziom własnej wartości. w dalszym rozdziale wypowiedział się fizjoterapeuta i osteopata Tomasz Jurkiewicz

Pani Kasia podeszłą do tematu swojej choroby bardzo kompleksowo. Opowiedziała swoją historię ale przeprowadziła także rozmowy z specjalistami , którzy opowiadają o niej pod kątem swojej dziedziny. Książka została pięknie wydana. Kartki są grube. W środku znajdują się ładne zdjęcia. w kolejnym rozdziale znajduje się tabela produktów high/low- fodmap oraz dzienniczek obserwacji. Na końcu są przepisy na potrawy wspierające leczenie SIBO. wszystkie są proste, złożone z kilku składników i opatrzone rewelacyjnymi zdjęciami! Fotografie sprawiają, że cieknie ślina są bardzo instagramowe. Jestem pod ich ogromnym wrażeniem.